Studio Toho przez kilkadziesiąt lat kręciło filmy z Królem Potworów przy użyciu tradycyjnych technik, czyli ludzi poprzebieranych w gumowe stroje, niszczących miniaturowe budynki. Jednakże i oni zauważyli, że świat poszedł do przodu, więc nie ma co dłużej wzbraniać się przed cyfrowymi cudami, z których notabene drwili w poprzedniej części, renderując marną amerykańską podróbkę swojego potwora. Ich najnowsze dzieło, powstały w tym roku pierwszy od 12 lat film z prawdziwą Godzillą, nosi tytuł Godzilla Resurgence lub Shin Godzilla w zależności od miejsca wyświetlania. Niezależnie jednak się nazywa najważniejszym pozostaje fakt, że dzieło to odchodzi od klasycznych tradycji studia Toho i opiera się w całości na komputerowo renderowanych efektach. Nie zmienia to w żaden sposób faktu, iż wszelkie zniszczenia wypadają iście widowiskowo, o czym można się przekonać poniższy materiał, ukazujący ile pracy włożono w efekty specjalne.
Zobacz również: Godzilla Resurgence – pierwszy zwiastun filmu
Opis filmu: Z nieznanych powodów dochodzi do wypadku w tunelach stanowiących część płatnej drogi Tokyo Wan Aqua-Line, co skutkuje zwołaniem nadzwyczajnego posiedzenia. Niezwłocznie po wspomnianej katastrofie pojawia się ogromna kreatura, która niszczy miasto po mieście, zatrzymując się ostatecznie w stolicy Japonii. Tajemniczy, gigantyczny organizm nazywany jest Godzillą. Film trafił do ograniczonej dystrybucji kinowej w Stanach Zjednoczonych, gdzie był wyświetlany od 11 do 18 października. Póki co nie wiadomo, kiedy produkcja trafi do Europy, w tym oczywiście Polski.
źródło: vimeo.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe