Sequel gigantycznego blockbustera Jurassic World otrzymał właśnie tytuł roboczy. Zwykle stanowi on swoisty placeholder dla filmu będącego w produkcji, lecz czasem potrafi również ujawnić pewne wskazówki dotyczące właściwej fabuły. Aby nie pozostać gołosłownym, przytoczmy chociażby przypadek Titanica Jamesa Camerona. Jego tytuł roboczy brzmiał bowiem Planet Ice – dziś uznalibyśmy to za ogromny spoiler, nieprawdaż?
#NewsRecap: #JurassicWorld 2's working title is 'Ancient Futures'! https://t.co/tNVNXluFwi pic.twitter.com/VlGNPoXJce
— Jurassic Outpost (@JurassicOutpost) 24 sierpnia 2016
Zobacz również: Powstanie kinowy prequel Czarnoksiężnika z Oz!
Wracając jednak do Jurassic World 2, to we wstępnej fazie produkcji nosi on nazwę Ancient Futures. Jakie można wyciągnąć z tego wnioski? Cóż, teorie są na razie dwie. Pierwsza (dość prozaiczna) mówi o tym, że jest to po prostu przeniesienie prehistorii do przyszłości. O jaką zaś prehistorię chodzi (czy o okres dziejów, czy może o klasyk z 1993 roku) tego nie wiemy. Druga teoria wskazuje na innowacyjność Jurassic World względem Jurassic Park. W zeszłorocznym hicie nowością była zaawansowana inżynieria genetyczna, która pozwoliła „wyhodować” nowy gatunek dinozaura. Tytuł zatem miałby sugerować przygotowywanie przyszłych drapieżników z ich prehistorycznych przodków. Sami musicie przyznać, że jest w tym jakaś krzta logiki.
Na razie jednak są to wyłącznie spekulacje. Prawdy dowiemy się natomiast 22 czerwca 2018 roku, kiedy to Jurassic World 2 aka Ancient Futures trafi na ekrany kinowe.
Źródło: heroichollywood.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe