Jak wiele osób zauważyło, już trzecia część Kac Vegas wyróżniała się z reszty trylogii czarnym humorem i brutalnymi mordami chociażby zwierząt. Obecnie w polskich kinach możecie obejrzeć Rekiny wojny, który mimo radosnego tonu ostatecznie okazuje się bardzo poważny. To wszystko dzieła Todda Phillipsa, reżysera, który rozpoczynał swoją karierę od takich beztroskich komedii jak Ostra jazda czy Starsky i Hutch. Wraz z kolejnymi produkcjami można zauważyć u tego twórcy tendencję tworzenia coraz to mroczniejszych i brutalniejszych w swojej wymowie dzieł. Właśnie o tę kwestię zapytał w trakcie wywiadu jeden z dziennikarzy i jak się okazuje, nie wynika ona z ewolucji stylu reżysera, lecz ilości wolności artystycznej, jaką wraz z kolejnymi projektami dostaje. Tak ujął to sam Todd Phillips.
Zobacz również: Rekiny wojny – recenzja
To zabawne, moja wrażliwość nie uległa zmianie. Spójrz na mój absolutnie pierwszy film, dokument o GG Alin, pokazuje, kim jakby autentycznie jestem, to były mroczne filmy. Gdy zaczynasz kręcić w Hollywood, musisz tworzyć produkcje, które dadzą ci się wyrwać z niszy i stworzyć kolejne dzieła. Wraz z dostaniem co raz to więcej i więcej swobody masz możliwość być tak jakby „bardziej sobą”. Powiedziałbym więc, że trylogia Kac Vegas, Zanim odejdą wody i ten film [Rekiny wojny] są bliższe moim artystycznym korzeniom.
Kiedy tworzysz coś w oparciu o prawdziwą historię, chcesz jak najwierniej odwzorować prawdziwe życie. Nie wiem jak ty, ale ja nigdy nie miałem w pełni dramatycznego, ani w pełni komediowego dnia. Filmy działają wtedy, kiedy oparte są o coś autentycznego, a każda realistyczna historia ma oba te elementy.
https://www.youtube.com/watch?v=O5Z7Cvqj6Xg
źródło: cinemablend.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe