Oscarowy dramat nawiązujący do środowisk LGBT Carol z Cate Blanchett i Rooney Marą jak na bezpieczne hollywoodzkie kino przystało nie zawiera porządnych scen seksu ukazujących dwie kobiety uprawiające czystą, nieskrępowaną, pełną uniesień miłość. Film Todda Haynesa zawiera tyle nagości, co kot napłakał, i ogólnie nie dostał nawet wysokiej kategorii wiekowej. Jednakże sceny pełnych namiętności pocałunków między dwoma aktorkami i tak okazały się zbyt kontrowersyjne dla amerykańskich linii lotniczych Delta Airlines. Korzystająca z ich usług znana homoseksualna komik Cameron Esposito poskarżyła się na twitterze, że w trakcie lotu obejrzała wybrakowaną wersję Carol, w której wycięto sceny pocałunków między głównymi bohaterkami. Wydarzenie to zainspirowało ją do rozpoczęcia internetowej kampanii o wyświetlanie pełnej edycji filmu, jak zresztą widać poniżej, choć trudno powiedzieć, gdzie można kupić taką piękną czapeczkę.
Zobacz również: Wilk z Polsatu – cenzura jest wszędzie
W tym przypadku sytuacja jest jednak prosta. Amerykańskie linie lotnicze, podobnie jak niegdyś nasz Polsat w przypadku Wilka z Wall Street (link w odnośniku powyżej), zamówiły ocenzurowaną wersję filmu. Firma Delta Airlines nie usuwała scen z Carol na własną rękę, tylko skorzystała z gotowego produktu. Spowodowane jest to głównie tym, iż spora część jej klienteli pochodzi z południowej, konserwatywnej części Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie niezadowolenie pani komik reprezentującej środowiska LGBT przełożyło się tylko na to, że film z Cate Blanchett po prostu zniknął z oferty i już w trakcie lotu nie ma opcji obejrzeć Carol.
https://www.youtube.com/watch?v=EH3zcuRQXNo
źródło: movieweb.com; twitter.com / ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Carol reż. Todd Haynes