Jai Courtney opowiada o kontynuacji Terminatora

Już wkrótce zobaczymy Jaia Courtneya jako Captaina Boomeranga w najnowszym filmie Davida Ayera – Legion samobójców. Warto jednak pamiętać, że chwilę wcześniej ów aktor zagrał w innym wysokobudżetowym widowisku. Mowa tu oczywiście o Terminator: Genisys, gdzie wcielił się w Kyle’a Reese’a. Kontynuacja kultowej serii o elektronicznym mordercy nie odniosła spodziewanie wielkiego sukcesu i obecnie porzucono wszelkie plany o kontynuowaniu marki. Jai Courtney nie ubolewa specjalnie z tego powodu, ale jednocześnie zaręcza, iż ewentualny sequel mógłby być czymś naprawdę interesującym.

Zobacz również: Kim jest Captain Boomerang?

Istniały konkretne pomysły na to, co byśmy pokazali. Brzmiało naprawdę fajnie. Część mnie pogodziła się z tym, że poszliśmy dalej i tyle. Nie jestem z tych, którzy długo żałują i nie żyję za bardzo przeszłością. Stało się i chuj. Jasne, że rozczarowany jestem, że anulowano plany na kolejne części, bo tam pewnie szybko sytuacja obróciłaby się o 180 stopni. Nic jednak nie dzieje się bez przyczyny. Pożyjemy, zobaczymy.

https://www.youtube.com/watch?v=62E4FJTwSuc

Oficjalnie jeszcze nie anulowano szóstej części serii Terminator, ale studio już na początku roku zdjęło z wieloletniego harmonogramu hitów datę sequela. Emilia Clarke również potwierdziła, że póki co nie ma planów ponownego wcielenia się w rolę Sary Connor. Jedynie Arnold Schwarzenegger uparcie twierdzi, że jeszcze nic nie jest przesądzone. Podobnie jednak aktor mówi od lat o chociażby trzeciej części Conana, której realizacja też ma się wkrótce rozpocząć. Stąd fani Terminator: Genisys raczej nie prędko doczekają się ewentualnej kontynuacji.

źródło: cinemablend.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe