Od dłuższego czasu trwa spór sądowy o to czy Lockout, film akcji science fiction wyprodukowany przez Luca Bessona (Lucy) jest plagiatem klasyka w reżyserii Johna Carpentera – Ucieczka z Nowego Jorku. Francuski filmowiec wypiera się wszelkich zarzutów, tłumacząc iż jedynie inspirował się wieloma znanymi obrazami z kinematografii, aczkolwiek już kilka miesięcy temu paryski sąd uznał, iż zdecydowanie za wiele elementów zostało zapożyczonych. Dlatego też przy okazji wydania pierwszego wyroku potwierdzającego, że Lockout jest plagiatem, nałożono grzywnę w wysokości 100 tysięcy euro na firmę produkcyjną Bessona.
https://www.youtube.com/watch?v=BQ4hZqrIM9w
Jednakże producent takich serii jak Taxi, Transporter czy Uprowadzona nie miał najmniejszego zamiaru poddać się karze i wniósł o apelację do sądu. Prawnicy Bessona argumentowali, że „jeden z największych francuskich talentów wszechczasów” nigdy by celowo nie dokonał plagiatu, a sama Ucieczka z Nowego Jorku wiele czerpie z westernu Rio Bravo czy Mad Maxa. Taka linia obrony mimo wszystko nie przekonała sędziów i aby utrzeć nosa bezczelnemu filmowcowi karę wręcz zwiększono. Obecnie Luc Besson ma zapłacić właścicielom praw do Ucieczki z Nowego Jorku dokładnie 450 tysięcy euro. Nawet taka kwota nie powinna być problemem dla znanego francuskiego reżysera, gdyż obecnie kręci on blockbuster science fiction zatytułowany Valerian i miasto tysiąca planet, którego budżet szacuje się na 180 milionów dolarów. Więc jak Wy uważacie? Czy Besson powinien płacić? A może lepiej, aby wniósł kolejną apelację, bo kara wciąż jest za niska?
Zobacz również: materiał zza kulis najnowszego filmu Luca Bessona
źródło: theguardian.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe