Wielu z was pewnie zapoznała się ze zwiastunem najnowszego filmu z Danielem Radcliffe’em (Kobieta w czerni, Rogi) w roli głównej, który opublikowaliśmy kilka dni temu pod tym adresem. Jak się okazuje, a co łatwo można było przeoczyć, w klipie promującym tę produkcję znalazły się też polskie akcenty. Nie są one jednak do końca pozytywne. Dokładnie w 1:09 minucie trailera można ujrzeć ujęcie z polskiego Marszu Niepodległości, który co roku organizowany jest w Warszawie. Problem stanowi jednak kontekst, w którym umieszczono ten fragment. Z racji charakteru filmu i prowadzonej w tym czasie narracji, można odnieść wrażenie, jakbyśmy oglądali neonazistowską manifestację. Poniżej prezentujemy właśnie wspomniany kadr, który wywołał spore zamieszanie. Póki co wciąż nie ma komentarza ze stron polskich władz, ani tym bardziej przeprosin producentów Imperium.
Zobacz również: Sky Sharks – nadlatują nazistowskie rekiny
Obraz Imperium oparty jest na doświadczeniach tajnego agenta FBI – Michaela Germana. Radcliffe wciela się w filmie w rolę Nate’a Fostera, młodego, idealistycznego agenta FBI, który decyduje się pracować pod przykrywką w celu rozpracowania radykalnej, prawicowej organizacji terrorystycznej. Bystry oraz przedsiębiorczy analityk musi konfrontować się z trudnością dopasowania do nowej tożsamości i otoczenia przy jednoczesnym zachowaniu swoich prawdziwych zasad i wartości. Bohater wkracza do niebezpiecznego, podziemnego świata białej supremacji.
W obsadzie filmu znajdują się ponadto: Toni Collette, Tracy Letts, Nestor Carbonell, Burn Gorman i Sam Trammell.
Obraz jest wielkoekranowym debiutem reżysera krótkometrażówek – Daniela Ragussisa. Produkcje powstanie na podstawie scenariusza napisanego przez rzeczonego twórcę i wspomnianego agenta FBI – Germana. Warto tutaj dodać, iż Imperium otrzymało kategorię wiekową R. Obraz pojawi się na srebrnych ekranach 19 sierpnia.
źródło: prostozmostu.net / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe