Chociaż w Ant-Manie Evangeline Lilly nie przywdziała kostiumu Wasp, już wkrótce zrobi to w filmie Ant-Man and the Wasp w reżyserii Peytona Reeda. Pojawi się tam u boku Paula Rudda. Ujrzenie Wasp na ekranie i jej oficjalne dołączenie do MCU jest czymś, na co fani postaci bardzo długo czekali. Zresztą, wygląda na to, że nawet sam reżyser wydaje się tym faktem podekscytowany.
Podczas rozmowy z Modern Myth Media podczas 42. rozdania Saturnów, Reed zapowiedział kilka rzeczy, które ujrzymy w sequelu Ant-Mana.
To coś, czym jesteśmy bardzo podekscytowani. Jako fan komiksów, zawsze postrzegałem Ant-Mana i Wasp jako team i w dużej mierze właśnie o tym jest drugi film. O tym, jak razem pracują i jak wyglądają ich zawodowe oraz prywatne relacje. Ukazanie w filmie ukształtowanej Wasp jest naprawdę ekscytujące. Musimy wprowadzić tę postać do uniwersum. Mam na myśli, że wprowadziliśmy ją, ale nie pokazaliśmy jej zdolności, a dla mnie ona nie jest postacią drugoplanową. Ten film tak samo należy do niej jak do Scotta Langa.
Reżyser powiedział również jak wydarzenia z Kapitana Ameryki: Wojny bohaterów wpłyną na fabułę filmu Ant-Man and the Wasp.
Jest uciekinierem w większości pierwszego filmu o Ant-Manie. Teraz jednak jest większym uciekinierem. Myślę, że to jest zabawne i to jest wyzwaniem dla nas, reżyserów i scenarzystów. Musisz dowiedzieć się, co wydarzyło się wcześniej, by miało to sens z początkiem akcji dla tych bohaterów. To coś, o czym rozmawialiśmy wcześniej i zdecydowanie podjęliśmy pewne decyzje, więc będzie kilka dużych kroków naprzód.
Zapytany o powrót Luisa (Michael Peña) i jego gangu, Reed również udzielił odpowiedzi.
Oh, zdecydowanie jest szansa! Powiedziałbym nawet, że jest wielka szansa, że powrócą!
Zobacz również: Legion samobójców – Joker rolą życia Jareda Leto?
Ant-Man and the Wasp mają pojawić się w polskich kinach 6 lipca 2018 roku.
Źródło: Heroic Hollywood / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe