Okazuje się, że 4. faza Marvel Cinematic Universe trwa niemal tyle czasu, co wszystkie trzy poprzednie łącznie. Wchodzą w to zarówno filmy i seriale.
Jak Marvel coś robi, to robi to z rozmachem. Niemniej musimy pamiętać, że ta kura znosząca złote jaja niestety czasem spada jakościowo. Jeśli jednak patrzymy na ilość, to MCU w ostatnim czasie nie ma sobie równych. Najnowsza faza (włączając w to seriale od WandaVision do Ms. Marvel) trwa niemal tyle co wszystkie trzy poprzednie fazy łącznie. Przedstawia to zestawienie od IGN:
Najnowszym filmem z 4. fazy Marvel Cinematic Universe jest Thor: Miłość i grom, który premierę miał 8 lipca. Produkcja poruszy wątek Thora po wydarzeniach z Avengers: Koniec gry, gdzie to wyruszył w Kosmos ze Strażnikami Galaktyki. Bóg Piorunów pragnie przejść na zasłużoną emeryturę, lecz niestety przeszkadza mu w tym zabójca bogów – Rzeźnik Gorr. W najnowszym filmie Taiki Waititiego będziemy mogli zobaczyć między innymi powracającą Jane Foster, która tym razem nie będzie jedynie naukowcem, lecz też posiądzie moc Thora podnosząc Mjollnir.

fot. materiały prasowe
Źródło: IGN / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Mikołaj Lipkowski
Redaktor prowadzący dział Newsy Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.