Kto zostanie kolejnym Jamesem Bondem?

Pogłoska głosi, że Daniel Craig odmówił ponownego wcielenia się w rolę Agenta 007 pomimo, iż jego gaża miałaby wynosić aż 100 milionów dolarów! Rozgorzała więc dyskusja, kto tym razem wcieli się tę kultową rolę.

Pod uwagę brani są dwaj kandydaci. Deadline potwierdziło, że jednym z nich jest Jamie Bell, który obecnie bierze udział w rozmowach w tej właśnie sprawie. Dyskusje te odbywają się wraz z producentką Barbarą Broccoli, z którą współpracował już wcześniej.

Bell wydaje się dość niespodziewanym typem. Ma 30 lat i może wydawać się za młody na rolę Bonda. Warto jednak przypomnieć sobie, że w momencie kręcenia W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości w 1969 roku, Geroge Lazenby był w tym samym wieku.

Bardziej odpowiednim kandydatem do roli Jamesa Bonda wydaje się jednak Tom Hiddleston. BirthMoviesDeath potwierdziło to, co do tej pory było jedynie spekulacją – Tom Hiddleston również jest w trakcie rozmów w sprawie 25. części filmu o Jamesie Bondzie.

Zobacz również: TOP 5 – Najlepsze role Garretta Hedlunda

Chociaż Hiddleston bardzo chce tej roli, oficjalna propozycja podobno jeszcze nie została złożona. Nie wiadomo nawet, czy Daniel Craig naprawdę odrzucił propozycję zagrania Agenta po raz kolejny.

Na razie nie można stwierdzić niczego na pewno. W dyskusjach na temat nowego Bonda wciąż wypływają trzy nazwiska. Bell, Hiddleston, a być może po raz kolejny Craig? Tego dowiemy się już niebawem.

A kogo Wy chcielibyście zobaczyć w roli Agenta 007? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Źródło: GeekTyrant / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe