Teraz gdy wszyscy oglądaliśmy już nową część Gwiezdnych Wojen, trudno sobie przypomnieć te długie miesiące wyczekiwania i spekulacji o filmie. Przez długi czas plotki głosiły, że sceną rozpoczynającą Gwizdne Wojny: Przebudzenie Mocy będzie obcięta dłoń Luke’a Skywalkera, trzymająca miecz świetlny. Dziś, sam Mark Hamill zdradził, że to wszystko było prawdą.
W wywiadzie dla The Sun, Hamill powiedział:
Teraz mogę wam powiedzieć, że pierwotnie, w pierwszym ujęciu VII części Gwiezdnych Wojen, miała pojawić się odcięta dłoń trzymająca miecz świetlny. Po wejściu w atmosferę planety Jakku, ciało się spalało, a miecz lądował na pustyni, po czym na ekranie pojawiała się ręka kosmity, która go podnosiła. Nie wiem czy to miała być ręka Maz, ale następne sceny to te, które widzimy w oficjalnej wersji filmu.
Zobacz również: Gwiezdne Wojny Epizod VIII – Tajemnicza wioska na nowych zdjęciach z planu!
Zapewne teraz w waszej głowie rodzi się wiele pytań. Przede wszystkim dlaczego tę scenę usunięto. Wspominając cały film, scena z odciętą ręką wędrującą po kosmosie nie bardzo ma teraz sens. Tym bardziej, że walka Luke’a z Vaderem odbyła się w Mieście w Chmurach, która jest położona w atmosferze planety Bespin.
Pewne jest jedno, tajemnica tego, w jaki sposób Maz weszła w posiadanie miecza świetlnego Luke’a, na pewno zostanie ujawniona w kolejnych częściach serii. Wystarczy jeszcze troszkę poczekać.
Tymczasem Mark Hamill ponownie powrócił do odległej galaktyki, kręcąc VIII część Gwiezdnych Wojen, pod okiem Riana Johnsona.
Źródło: collider / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe