Biorąc pod uwagę, jak drogie jest obecnie uniwersum Marvela, łatwo jest zapomnieć o prostych początkach. Pierwszym filmem z MCU był Iron Man z 2008 roku, którego reżyserem był Jon Favreau. Jeżeli pominiemy film The Incredible Hulk powstały w tym samym roku, Iron Man 2 okaże się drugą produkcją uniwersum. Obie części miały tego samego twórcę. Biorąc pod uwagę, że Favreau był prekursorem szału na filmy Marvela, można było się spodziewać, że jeszcze powróci w filmie o superbohaterach.
W rozmowie z IGN, Favreau odpowiadał na pytanie o powrót do uniwersum w roli aktora, producenta lub reżysera w kolejnej produkcji Marvela.
Świetna historia. Znam ludzi, którzy tam pracują. Lubię ich. Wciąż jestem producentem wykonawczym serii Avengersów. Naprawdę lubię to, co ci ludzie robią. Czuję, że zostawiłem po sobie ślad. Niezależnie od tego, co robiliśmy razem na początku, było to kontynuowane, a teraz jest w dobrych rękach filmowców o świeżych głosach.
Wydaje się, że Favreau nie jest zaniteresowany pracami nad kolejnym projektem. Kto wie? Może jednak jeszcze powróci? Trudno zapomnieć o jego roli w Iron Manie. Wystąpił tam jako Happy Hogan, przyjaciel Tony’ego Starka i szef jego ochrony. Jeżeli ostatecznie Marvel zgodzi się na czwartą część Iron Mana, Favreau na pewno znów powróci na ekrany.
Zobacz również: Kim jest Iron Man? Geneza superbohatera #5
Nawet jeżeli w najbliższej przyszłości nie będziemy mieli okazji oglądać żadnego filmu Favreau, wciąż będziemy mogli podziwiać jego wpływ na uniwersum. Najbliższa okazja nastąpi wraz z premierą filmu Avengers: Infinity War Part 1 4 maja 2018 roku.
Źródło: CinemaBlend / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe