Oglądając filmy Marvela wydaje się, że wszystie sceny ze Stanem Lee, były po prostu ładnym ukłonem w kierunku fanów. Jednak pewien użytkownik YouTube’a uważa, że jest inaczej.
W swoim krótkim filmie, The Lamppost przedstawia teorię, w której uważa, że pojawiający się Stan w prawie każdym filmie Marvela, jest tak naprawdę tą samą postacią lub przynamniej jest ona w pewien sposób spokrewniona. Stan jedynie przemieszcza się z jednego miejsca do drugiego i na swoje nieszczęście zawsze trafia na superbohaterów. Autor filmu najpierw porządkuje filmy w kolejności chronologicznej, a później wyciąga wniosek, że Stan w Capitanie Ameryce: Pierwsz Starcie oraz w Agentce Carter to tak naprawdę Stan senior. Gdy ojcec Stana zniknął, Stan Jr. całe swoje życie poświęcił na jego odszukaniu. Jednak po drodze, co jakiś czas był nagabywany przez herosów.
Z kolei ojciec Stana został porwany przez kosmitów, a następnie uwolniony. Dlatego widzimy go w Strażnikach Galaktyki. Całą teorię możecie zobaczyć w materiale poniżej.
https://www.youtube.com/watch?v=l43R56gMJAk
Zobacz również: Stan Lee ujawnia swoje ulubione cameo w ekranizacjach Marvela
Film jest zabawnie zmontowany i naprawdę ma sens. Jakie jest wasze zdanie?
Źródło: comicbook.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe