Quentin Tarantino nie przestaje zaskakiwać! Jakiś czas temu na świat wyszła wiadomość, ze słynny reżyser do swojego filmu o tytule Once upon a time in Hollywood chciałby zaangażować polskiego aktora. Ten miałby się wcielić w samego Romana Polańskiego. Dzisiaj pan Quentin postanowił poinformować świat, że w roli polskiego reżysera widzi tylko i wyłącznie Jacka Braciaka, którego znamy z ról drugoplanowych u Wojtka Smarzowskiego. Quentinowi zaimponowały jego występ w Drogówce i Róży. Do radosnej wiadomości odniósł się sam aktor:
Obecnie jesteśmy w fazie dopinania ostatnich kwestii negocjacyjnych. Jest mi niezmiernie miło, że tak świetny reżyser, jak Pan Tarantino powierzył mi tak ważną rolę. Postaram na planie dać z siebie sto procent albo i jeszcze więcej.
Dla aktora z naszego kraju może to być niebywała okazja do zaprezentowaniu całemu światu swojego kunsztu. Czy Jacek Braciak stanie się polskim Christophem Waltzem i okazja współpracy przyniesie mu garść statuetek w tym tej najważniejszej w filmowym przemyśle? Trzymamy kciuki!
https://www.youtube.com/watch?v=jxwSKOcm1mY
Przypominamy, że role w filmie mają już Leonardo DiCaprio, Brad Pitt oraz Margot Robbie. Akcja filmu rozgrywa się w Los Angeles w roku 1969. Głównymi bohaterami Once upon a Time in Hollywood są Rick Dalton (Dicaprio), była gwiazda serialowego westernu oraz jego długoletni dubler Cliff Booth (Pitt). Obaj próbują się odnaleźć w Hollywood ery hipisów, który różni się bardzo od tego Hollywood, który zastali, kiedy przybyli tu przed laty w poszukiwaniu kariery. Sąsiadką Ricka jest żona Romana Polańskiego, Sharon Tate (Robbie).
Once upon a Time in Hollywood ma mieć swoją premierę 9 sierpnia 2019 roku czyli w 50 rocznicę zabójstwa Sharon Tate przez sektę Charlesa Mansona. Oprócz wyżej wymienionych nazwisk być może zobaczymy także etatowego współpracownika Quentina – Samuela L. Jacksona, Toma Cruise’a oraz Ala Pacino.Za produkcję odpowiada David Heyman wraz ze studiem Sony Pictures. Budżet filmu wynieść ma około 100 milionów.
Źródło: dedlajn.kom / Ilustracja wprowadzenia: Grzegorz Dembiński
News jest oczywiście primaaprilisowym żartem, więc nie należy traktować go całkowicie poważnie 🙂