Po kilku miesiącach oczekiwania wiemy już, jak brzmi tytuł dziewiątego filmu Quentina Tarantino. Brzmi on Once upon a Time in Hollywood, czyli tłumacząc na polski Pewnego razu w Hollywood. Oprócz tej radosnej informacji dowiedzieliśmy się również, że w obsadzie filmu zobaczymy również Brada Pitta. Nie wiadomo jednak, jaka rola mu przypadnie, ale możemy liczyć, ze poradzi sobie z nią równie dobrze co z kreacją Aldo Raine’a w Bękartach Wojny.
Once upon a Time in Hollywood ma mieć swoją premierę 9 sierpnia 2019 roku czyli w 50 rocznicę zabójstwa Sharon Tate przez sektę Charlesa Mansona. Zbrodnia ta ma być tłem dla głównego wątku rozgrywającego się na przełomie lat 60. i 70. w Los Angeles. Film ma opowiedzieć historię sławnego za sprawą pewnego serialu aktora, któremu marzy się wystąpienie na wielkim ekranie. Pomóc ma w tym jego przyjaciel i jednocześnie etatowy dubler. W głównej roli zobaczymy Leonarda DiCaprio, a prawdopodobnie partnerować mu będzie Brad Pitt. W roli Sharon Tate być może zobaczymy Margot Robbie i niewykluczone, że w filmie zobaczymy także etatowego współpracownika Quentina – Samuela L. Jacksona. Plotki mówią również, że Quentin chciałby zaangażować do filmu samego Ala Pacino. Do roli Romana Polańskiego Quentin chciałby natomiast zaangażować polskiego aktora. Za produkcję odpowiada David Heyman wraz ze studiem Sony Pictures. Budżet filmu wynieść ma około 100 milionów.
Źródło: THR / Ilustracja wprowadzenia: mat, prasowe