J.K. Simmons liczy na ponowne zagranie Jima Gordona w The Batman

Kto spodziewał się, że jeden z najzdolniejszych aktorów swojego pokolenia otrzyma bardziej znaczącą rolę jako Jim Gordon już w Lidze Sprawiedliwości, miał prawo odczuwać pewne rozczarowanie. Co jednak uważa sam zainteresowany? Simmons zdążył powiedzieć o tym kilka słów podczas promowania serialu Odpowiednik:

Ledwo brałem udział w tym filmie, kropka. Potem nawet i to ucieli. Jako że zwracam zbyt mocno uwagi na show-biznes, nie licząc tego, co się tyczy bezpośrednio mnie, nie byłem tego świadom. Dopóki ktoś z prasy nie poinformował mnie o tym, nie wiedziałem nawet o tych dokrętkach. Nie mam pojęcia, czego mam się spodziewać w dalszym ciągu.

Jednak mimo wszystko aktor jak najbardziej wyraża chęć powtórzenia swej roli.

O tak! Zakładając, że będziemy iść naprzód, tak jak się tego spodziewamy, nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że będzie wiele zabawy i że moja postać zostanie nieco rozwinięta, zwłaszcza w samodzielnym filmie o Batmanie. Będziemy mieli więcej do roboty. Nie spotkałem dotąd chyba jedynie Matta Reevesa. Więc będzie to nowa osoba do podjęcia współpracy, mam nadzieję.

Trzeba przyznać, że pomimo swojego krótkiego występu Simmons pokazał, że jest w stanie stworzyć z postaci Gordona coś więcej aniżeli kogoś, kto rozmiarami swojej roli przewyższa chyba tylko występy cameo. Miejmy nadzieję, że reżyser nowego Batmana weźmie to pod uwagę.

Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe

Zastępca redaktora naczelnego

Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.

Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?