Gdy wiadomość o nowej części Cloverfield dostępnej ni stąd, ni zowoąd na Netflixie spadła jak grom z jasnego nieba w tym samym momencie co pierwszy jej zwiastun, fani nie mogli wyjść z szoku i zapewne od razu rzucili się na platformę i kliknęli przycisk „odtwarzaj”, aby poznać odpowiedzi na dręczące ich pytania, które pojawiły się w już 2008 roku wraz z premierą filmu Projekt Monster. O ile wielbiciele tego uniwersum może właśnie przebywają w siódmym niebie i rozgryzają kolejne teorie, o tyle krytycy są dla niej bezlitośni.
Na tę chwilę do serwisu Rotten Tomatoes spłynęło 38 recenzji, z czego zaledwie 16% jest pozytywnych. Tym samym czyni ją nie tylko najniżej ocenianą częścią franczyzy – Projekt Monster posiada 77% pozytywnych recenzji, a Cloverfield 10, 90% – ale również drugą najniżej ocenianą produkcją J.J. Abramsa, którą kiedykolwiek napisał, wyprodukował czy nakręcił. Najniższą jest obecnie film z 1997 roku Przygoda na rybach. Krytycy najczęściej wytykają Cloverfield 3 kiepsko zarysowanych bohaterów oraz chaotyczną historię.
A Wy już mieliście okazję zobaczyć produkcję? Dajcie nam znać w komentarzach czy Wam się podobał!
Zoabcz również: Cloverfield 3 – J.J. Abrams kontratakuje w nowym zwiastunie!
Opis: Akcja filmu rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Załoga międzynarodowej stacji kosmicznej próbuje rozwiązać kryzys energetyczny na Ziemi. Eksperymentalna technologia, której używają astronauci, przynosi jednak nieoczekiwane skutki. Zdana na siebie załoga, walczy o przetrwanie.
Obsada: Elizabeth Debicki, Gugu Mbatha-Raw, David Oyelowo, Chris O’Dowd, Daniel Bruhl. Reżyserią zajął się Julius Onah.
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: Netflix