Ogromna ilość spraw związanych z molestowaniem seksualnym przynosi nam coraz to więcej reakcji praktycznie z każdej strony. PGA (Producers Guild of America) na ten przykład już zaraz po sprawie Weinsteina miało pracować nad pewnymi wytycznymi związanymi z przeciwstawieniem się fali omawianego procederu – czyli Sexual Harassment Guidelines. Polegać ma to m.in. na tym, że przy każdej produkcji filmowej czy telewizyjnej czuwać będą dwie osoby – każda odmiennej płci – którym członkowie zespołu będą mogli donosić o czyichś niewłaściwych zachowaniach pod tym kątem. Pierwszą pozycją, na której „testować” będzie się takie podejście, został sequel Wonder Woman – jedynego dotąd filmu DCEU, którego nie zjedli widzowie i krytyka.
Molestowanie seksualne nie może być już tolerowane w naszym przemyślę tudzież pośród członków Gildii Producentów. Zapewniamy kluczowe dowodzenie w tworzeniu i podtrzymywaniu środowisk pracy, zbudowane na wzajemnym szacunku, jest więc naszym obowiązkiem zmienianie kultury i usuwanie nadużyć z nią związanych. Podczas gdy PGA jest dobrowolną organizacją członkowską, owe wytyczne mające przeciwdziałać seksualnemu moelstowaniu są usankcjonowane jako najlepsze praktyki dla naszych członków – tak właśnie brzmi oficjalne oświadczenie Gary’ego Lucchesi oraz Lori McCreary.
Popieracie taką inicjatywę? A może uważacie ją za zbyt skrajną?
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe