Produkcje Disneya zarabiają miliardy dolarów. Na czele dochodowości stoi teraz Marvel Cinematic Universe oraz franczyza Gwiezdnych Wojen, lecz szefowie wytwórni nie zapominają o swoich korzeniach. W przeszłości Disney uraczył swoich fanów starymi historiami i baśniami we współczesnych, aktorskich wersjach m.in. Alicją w Krainie Czarów, Kopciuszkiem, Czarownicą, Księgą dżungli czy ostatnio Piękną i bestią. Dwa lata temu w kinach mogliśmy zobaczyć wersję live-action wspomnianej już Księgi dżungli, a w przyszłym roku na ekranach zadebiutuje nowy Król lew. Studio planuje nie tylko zekranizować większość klasycznych disneyowskich bajek, ale też kontynuować niektóre z nich. Wszystko zmierza w dobrą stronę, by w kinach znalazła się kontynuacja przygód Mowgliego, Baloo i Bagheery. Filmy ze stajni Disneya zarabiają ogromne pieniędze, co tylko zachęca włodarzy by rozszerzać filmowe uniwersa. Księga dżungli 2 na pewno zawita w kinach dopiero za parę ładnych lat, ale zanim to sie stanie Justin Marks – scenarzysta Księgi dżungli – opowiedział Slashfilm o tym w jakiej jest fazie pisania historii oraz czym inspiruje się tworząc wraz z Jonem Favreau’em kolejną odsłonę. Okazuje się, że główną inspiracją dla twórców jest animowana Księga dżungli oraz oryginalna książka Rudyarda Kiplinga.
Mamy pomysł, by w drugiej części zrobić to w stylu adaptacji książki Kiplinga, ale też zaczerpnąć z wersji Disneya z 1967 elementy, które nie znalazły się w pierwszej części. Jest wiele pomysłów Billa Peeta [scenarzysty bajki z 1967 roku], które Walt Disney wówczas odrzucił. Wraz z Jonem zanurzamy się głęboko w archiwach Disneya, by poznać te pomysły. To coś w stylu – „To świetny pomysł, to musi się znaleźć w naszym filmie”. Tak właśnie budujemy tę historię.
Zobacz również: „Księga dżungli – zobacz jak powstał nowy hit Disneya!”
Wciąż nie jest wiadome w którą stronę pójdzie historia, jak potoczą się losy bohaterów, kiedy odbędzie się premiera, ale dobrze jednak, że Marks i Favreau próbują czerpać ze wspaniałej disneyowskiej bajki oraz od samego autora. Na jakiekolwiek dokładniejsze informacje przyjdzie nam chyba jeszcze sporo poczekać. Jon Favreau jest zajęty teraz tworzeniem świata Króla lwa, którego polska premiera odbędzie się 19 lipca 2019 roku.
Księga dżungli to film w reżyserii Jona Favreau – twórcy dwóch pierwszych odsłon Iron Mana. Produkcja powstała na podstawie ponadczasowych opowiadań spod pióra Rudyarda Kiplinga, a także została zainspirowana klasyczną animacją Disneya pod tym samym tytułem. Film skoncentruje się na przedstawieniu wspaniałej przygody Mowgliego, chłopaka, który został wychowany przez rodzinę wilków. Niestety beztroskie dni bohatera w zamieszkiwanej przez niego dżungli gwałtownie dobiegają końca, gdy nieustraszony tygrys Shere Khan obiera sobie za punkt honoru, wyeliminować każde potencjalne jego zdaniem zagrożenie. Jednym z nich jest dla niego właśnie Mowgli. Zmuszony zatem do opuszczenia swojego domu, młody chłopak udaje się w długą i niezapomnianą podróż, podczas której odkrywa swoje prawdziwe powołanie. Strzeżony przez panterę, swego rodzaju mentora – Bagheerę, oraz beztroskiego niedźwiedzia Baloo bohater dojrzewa i stawia czoła pojawiającym się na jego drodze problemom, a tych przecież nigdy nie brakuje. Zaliczyć do nich można m.in. zwierzęta o nie do końca dobrych intencjach, takie jak wąż Kaa – ogromny pyton, który dzięki swojemu uwodzicielskiemu głosowi oraz spojrzeniu jest w stanie zahipnotyzować chłopca, czy złotousty Król Louie – małpa pragnąca za wszelką cenę wyciągnąć od bohatera tajemnicę wzniecania czerwonego kwiatu, czyli mówiąc inaczej ognia.
Źródło: screenrant.com/ Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe