Wygląda na to, że tak samo jak Stan Lee pojawia się w filmach należących do Marvel Cinematic Universe, przybierając różne role, reżyser i scenarzysta hitu Blumhouse Productions pójdzie w jego ślady.
Zresztą to właśnie z rozmowy u boku 95-letniej ikony Marvela dowiedzieliśmy się o tym. Gdy na Comic-Conie w Phoenix Lee pochwalił się, że udało mu się stworzyć instytucję w postaci własnego cameo, McFarlane odparł:
Wow, wiesz co? Przygotuję się na zdjęcia do Spawna i również tam wystąpię.
Lee kontynuował potem, że fajnie byłoby mieć konkurencję, po czym twórca Spawna stwierdził, że potem staną naprzeciw siebie w kategorii Najlepsze cameo.
Miejmy nadzieję, że na wzajemnych przekomarzaniach się nie skończy. Mimo wszystko fajnie by było zobaczyć McFarlane’a także na ekranie.
Źródło: heroichollywood.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe