W sieci popularność zdobywa przerobiony fragment filmu kung-fu Wściekłe pięści z 1972 roku. Jego autor (Patrick Nun) zainspirował się jedną z fanowskich grafik przedstawiających Bruce’a Lee w świecie Gwiezdnych wojen i zaprezentował, jak w teorii mógłby wyglądać występ gwiazdy w kultowej space operze.
Wściekłe pięści to jeden z ostatnich obrazów, w których wystąpił Bruce Lee, ikona popkultury i kina sztuk walki. Niestety przedwczesna śmierć aktora w wieku 33 lat uniemożliwiła mu doczekania czasów Gwiezdnych wojen. Jednak w dobie współczesnej technologii nie jest już problemem, aby dokonać filmowego cross-overa. Dzięki Patrickowi Nunowi i jego fanowskiej przeróbce możemy zobaczyć Bruce’a Lee posługującego się w imponujący sposób…nunczako świetlnym. Jak napisał jeden z komentujących użytkowników w serwisie „To jest najbardziej umięjętne i nieodpowiedzialne użycie miecza świetlnego, jakie kiedykolwiek widziałem”. Cóż, nie da się ukryć, że Kylo Ren i jego niestabilny miecz świetlny to przy tym pikuś.
https://www.youtube.com/watch?v=FQC29joihwU
Zobacz również: Thandie Newton dementuje pogłoski o nakręceniu od nowa filmu o Hanie Solo
Co ciekawe, mimo angażowania azjatyckich aktorów kina akcji do ról w najnowszych odsłonach Gwiezdnych wojen, to do dziś nie doczekaliśmy się wykorzystania ich umiejętności w celu stworzenia efektownej sceny walki mieczami świetlnymi, przy której nie trzeba by wspomagać aktorów linkami lub efektami specjalnymi. Cameo gwiazd Raid Iko Uwaisa i Yayana Ruhian w Przebudzeniu Mocy pełniło w filmie J.J. Abramsa funkcję żartu, a drugoplanowa rola Donnie Yena w Łotrze 1 przyniosła oczekiwane sceny akcji, ale nie na miecze świetlne, gdyż wierzący w Moc niewidomy wojownik Chirrut Imwe posługiwał się wyłącznie patykiem i nie doczekał spotkania z Lordem Vaderem.
Źródło: youtube.com / ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Wejście smoka