Liczba tego typu sytuacji rośnie w takim tempie, że można stracić koncepcję, jak rozpoczynać pisanie o tychże informacjach. Tak jest, kolejna znana osobistość zostaje przez kogość oskarżana o molestowanie seksualne. Tylko że tym razem nie chodzi o będącego u szczytu artystycznej formy młodego aktora, tylko prawdziwą ikonę komiksów Marvela. Twórcę takich postaci, jak Spider-Man czy Hulk. Człowieka, którego możemy regularnie oglądać w różnych zabawnych cameo przy okazji filmów związanych z MCU (kiedyś pojawił się również np. w Fantastycznej Czwórce Foxa).
Jak do tego doszło? Stan Lee miał rzekomo prosić dwie zajmujące się nim pielęgniarki, aby uprawiały z nim seks oralny, chodził przed nimi nago, do tego jeszcze oczekiwać, aby „dogadzały mu” w sypialni. Chodzi o pielęgniarki pracujące w pewnej firmie zajmującej się m.in. świadczeniem tego typu usług dla celebrytów i klientów z wyższych sfer.
Sam zainteresowany „kategorycznie zaprzecza” wszystkim oskarżeniom, jak wynika z oświadczenia jego prawnika Toma Lallasa. Co więcej, jest gotów walczyć o swoje dobre imię i nie ma zamiaru poddawać się żadnym naciskom, ponieważ nic złego nie zrobił.
Ważną informacją jest fakt, że jak dotąd sprawa ta nie trafiła nawet na policję, nie wspominając już o jakichkolwiek poważniejszych rzeczach.
Źródło: dailymail.co.uk / Ilustracja wprowadzenia: Gage Skidmore/Wikimedia