Jako że Disney zakupił najważniejsze prawa do Foxa, powiększenie Marvel Cinematic Universe o uniwersum X-Men pozostaje tylko kwestią czasu. Przede wszystkim to zbyt wielka żyła złota, żeby się za nią nie zabrać. Po raz pierwszy w historii będzie można zreinterpretować scenariusze z komiksów Marvela bez ucinania praktycznie żadnych grup (tak jak np. w Wojnie bohaterów musieliśmy obyć się bez wielu ważnych postaci z komiksów przez wzgląd na ich rodowód). Już przejęcie praw do Spider-Mana pokazało zalążek możliwości – aż strach pomyśleć, co będzie można osiągnąć przy większej ilości.
Entuzjazmu nie ukrywa Chris Hemsworth. Odtwórca roli Thora podczas rozmowy z Cinema Blend przyznaje, że bardzo cieszy się z powodu tych zmian.
O, to niesamowite. Mam nadzieję, że szybko wezmą się z tym do roboty, bo wielu z nas kończą się już kontrakty lub jest na końcu drogi. Ale sama interakcja… i mówiłem to już jakiś czas temu, żebyście wyobrazili sobie nasze spotkanie z Wolverinem czy innymi członkami X-Men… to byłoby naprawdę super. Najbardziej ekscytującą rzeczą w Avengers była możliwość bycia na jednym planie ze Strażnikami Galaktyki, no więc cóż… bardzo chciałbym zobaczyć tego typu zestawienie z X-Men, tak jak chyba każdy.
To rzeczywiście prezentuje się imponująco. Szkoda tylko, że zanim dojdzie do właściwego połączenia tudzież wchłonięcia jednego uniwersum przez drugie, może minąć nieco czasu, zaś przez wzgląd na wiele zgonów, jakie na pewno czekają nas w trzecich i czwartych Avengers, kilka ciekawych paringów i tak nas ominie.
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe