Złoczyńcy w filmach Marvela to zazwyczaj największa bolączka poszczególnych pozycji. Dobrze, nie w każdym przypadku – Vulture w nowym Spider-Manie, Zemo w Wojnie bohaterów, czy też Loki (choć ten ostatni lepiej się sprawdza jako antybohater), paru jeszcze by się pewnie znalazło. Ale przy nawałnicy słabych bądź po prostu nijakich czarnych charakterów to tylko wyjątki od reguły. I teraz pytanie: w której z tych grup znajdzie się Szalony Tytan Thanos, zapowiadany od lat główny przeciwnik Avengers w MCU, gdy ostatecznie ruszy się ze swojej siedziby i rozpocznie łowy?
Kevin Feige, sternik MCU przez te wszystkie lata, nie ma wątpliwości, że to będzie sukces, o czym nie omieszkał powiedzieć na brazylijskim Comic-Conie:
W przeciągu pierwszych kilku minut Wojny bez granic ludzie zrozumieją, czemu Thanos jest największym i najgroźniejszym złoczyńcą w historii Marvel Cinematic Universe.
Wiesz, zapowiadaliśmy Thanosa od pierwszych Avengers. Przypomnijcie sobie końcówkę tego filmu, gdy Thanos odwraca się na tronie i wtedy można zdać sobie sprawę z tego, że zbliża się coś złego. Gdy zapowiadasz coś takiego przez całe lata, w końcu musisz to dać.
Jak sądzicie, co miał konkretnie na myśli Feige? Czyżbyśmy już na samym początku zobaczyli śmierć któregoś z ważniejszych superherosów?
Avengers: Wojna bez granic trafi do kin 5 maja 2018 roku.
Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe