Ledwie zdążyliśmy nacieszyć się ósmym epizodem Gwiezdnych Wojen, a Disney z Lucasfimem robią konkretne plany na trzecią część Nowej Trylogii. Do filmu, który wyreżyseruje J.J. Abrams, ponownie zatrudni się Michela Kaplana, nieprzerwanie czuwającego nad kostiumami serii od Przebudzenia Mocy.
A trzeba przyznać, że ten element ciężko jest skrytykować za brak inwencji. Tak jak cała reszta efektów wizualnych, omawiany aspekt również postrzegany jest jako jedna z kilku bezdyskusyjnie bezbłędnych tak w Przebudzeniu, jak i ostatecznie wywołującym kontrowersje Ostatnim Jedi. Kaplan dopilnował wielu bardzo ważnych spraw związanych z designem kostiumów. Wymienić można choćby stroje wojskowe Najwyższego Porządku czy Ruchu Oporu, a także niezapomniane kreacje z Canto Blight w produkcji Riana Johnsona.
Choć więc kostiumy to jedna z tych bardziej ignorowanych kategorii przy rozdawaniu Nagród Akademii, gdy mówimy o filmach tak bardzo eklektycznych pod względem tego elementu, dopilnowanie ich jakości jest bardzo ważne. Niezależnie zatem od tego, czy podobał nam się najnowszy film sagi, czy raczej czujemy mniejsze lub większe rozczarowanie, tutaj raczej trafiono w punkt.
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: Annie Leibovitz