Nie tak dawno zastępca naszego redaktora naczelnego recenzował znakomity komiks uznanego w branży scenarzysty – Zabij albo zgiń, a konkretnie jego pierwszy tom (link do tekstu znajdziecie poniżej). Opowiada on o młodym studencie, na którego po nieudanej próbie samobójstwa spadła klątwa. Objawiała się ona tym, że pewien demon każe mu raz na miesiąc kogoś zabić – inaczej, jak wynika z samego tytułu, on sam zginie. Jeden z reżyserów bardzo udanego Johna Wicka Chad Stahelski postanowił przenieść to dziełko na ekran.
Przed karierą reżyserską Stahelski pracował jako kaskader. Zatrudniano go w wielu blockbusterach, takich jak Spider-Man 2, Niezniszczalni, Wolverine czy trylogia Matrixa Wachowskich. Później nadszedł wielki sukces w postaci Johna Wicka, który wyreżyserował wraz z Davidem Leitchem. Sequel hitu z Keanu Reevesem Stahelski kontrolował już sam, jako że Leitch wziął na swoje barki Atomic Blonde z Charlize Theron, a teraz pracuje nad Deadpoolem 2, zastępując na stołku reżyserskim Tima Millera. Obaj panownie znowu połączą siły przy John Wick: Chapter 3, który to planowany jest na 2019 rok.
Zobacz również: Zabij albo zgiń tom 1 – recenzja komiksu
Pomimo pełnych rąk roboty – a chodzi o niebagatelną rzecz, bo reboot Nieśmiertelnego – THR wyjawiło, że jest również zakontraktowany do wyreżyserowania adaptacji powyższego komiksu. Trzeba przyznać, że patrząc na dotychczasowy dorobek Stahelskiego trudno byłoby znaleźć obecnie w Hollywood kogoś lepszego do przeniesienia do kinowych sal tej mrocznej i brutalnej historii z wciągającą fabułą. I oby rezultat był godny pierwowzoru Brubakera.
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe