Studio Pixar z premierą filmu Dawno temu w trawie zapoczątkowało swoją tradycję, wedle której przed każdym pełnometrażowym obrazem raczy nas krótkometrażową animacją. Mimo że pierwszym shortem, jakie wyszło ze studia, było Andre i Wally, to na wielkim ekranie jako pierwszą zobaczyliśmy Grę Geriego, w której przemiły starszy pan rozgrywa z samym sobą partyjkę szachów. Możecie ją obejrzeć poniżej, jeśli nie kojarzycie. Co ciekawe, postać ta pojawiła się potem również w Toy Story 2. No i tak przez kolejne lata wielkie studio dzieliło się z nami tymi krótkometrażówkami, które wespół ze swoimi większymi braćmi również robiły dobre wrażenie. Nierzadko dawały też okazję młodym twórcom zaistnieć w branży i pozwolić na wzięcie udziału w pełnometrażowych projektach.
https://www.youtube.com/watch?v=gLQG3sORAJQ
Nadeszła jednak premiera Coco a wraz z nią Przygoda Olafa. Tego uwielbianego przez dzieci sepleniącego bałwanka z Krainy Lodu. Fakt ten nie za bardzo przypadł do gustu niektórym widzom, którzy nie omieszkali podzielić się swoimi wrażeniami za pośrednictwem social mediów. Niektórzy poczuli się urażeni przez disneyowską politykę wpychania na siłę krótkometrażówki, która trwa o zgrozo, aż 21 minut. Inni czuli się niczym przetrzymywani siłą zakładnicy, którzy jedyne czego życzyli głównemu bohaterowi to stopienia słonecznych promieniach bądź ognistych płomieniach.
It was a short? It honestly felt like it was a hostage situation. I was hoping it ended with Olaf melting.
— Melli Velazquez (@Melli75) 26 listopada 2017
Saw it today, hated it, resented Disney for so flagrantly shoving its way into the at least marginally more sacred Pixar universe
— Zach Barnes (@zdbarnes) 25 listopada 2017
Zobacz również: TOP 10 – Najlepsze krótkometrażówki studia Pixar
Pierwotnie Przygoda Olafa miała ujrzeć światło dzienne w telewizji w okolicach Świąt Bożego Narodzenia. Disney jednak postanowił zbrukać sferę niezależności Pixara, co słusznie mogło nie spodobać się publiczności. Równie dobrze mogli z tym Olafem wyskoczyć przed premierą Ostatniego Jedi. Jeśli o mnie chodzi, sam również patrzyłem z niecierpliwością na zegarek aż ta nieśmieszna przygoda, skierowana zdecydowanie do najmłodszych widzów się skończy. Wybaczcie, nie jestem fanem ani Krainy Lodu, ani samego Olafa i również jestem w gronie tych, którym ta krótkometrażówka nie przypadła do gustu. Jaki Wy macie do niej stosunek? Ulepicie dziś bałwana? Piszcie.
Źródło: wegotthiscovered.com / Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe