Najnowsza animacja Pixara ledwo weszła na ekrany, a już bije finansowe rekordy. W minioną niedzielę, podsumowując weekend otwarcia Coco przyniosło zyski w wysokości 71,2 miliona dolarów na rynku amerykańskim. W Chinach zdobyło pozycję drugiego najlepszego otwarcia dla produkcji Disney’a, a w Meksyku przychody z filmu to imponujące 48 milionów dolarów. To bardzo dobra wiadomość dla Pixara i Disney’a, a Coco ma duże szanse na zostanie najlepszą animacją tego roku.
Zobacz również: Let It Go z Krainy lodu jest plagiatem? Disney i wykonawczynie oscarowego hitu pozwane!
Coco to wielopokoleniowa opowieść na temat potęgi rodziny, w której widzowie zobaczą zarówno bohaterów ze Świata Żywych, jak i tych, co odeszli do Krainy Umarłych.
Pomimo istniejącego od pokoleń zakazu praktykowania muzyki, Miguel (debiutant w branży filmowej, Anthony Gonzalez) marzy, by zostać docenianym przez rzesze artystą, takim, jak jego idol, Ernesto de la Cruz (Benjamin Bratt). Desperacko próbując udowodnić swój talent, chłopiec trafia do zachwycającej i mieniącej się przeróżnymi barwami Krainy Umarłych, co następuje w wyniku łańcucha dość dziwnych i zarazem zaskakujących zdarzeń. Po drodze bohater spotyka uroczego naciągacza, Hectora (Gael García Bernal). Łącząc siły, nietypowy duet wyrusza we wspaniałą podróż, której celem okazuje się odkrycie prawdziwej historii rodziny Miguela.
Polska premiera animacji odbyła się 24 listopada 2017 roku. Coco wyreżyserował Lee Unkrich na podstawie scenariusza Adriana Moliny.
Źródło: collider.com / Ilustracja wprowadzenia – PIXAR