Slade Wilson a.k.a. Deathstroke, prawdopodobnie najgroźniejszy zabójca w komiksowym uniwersum DC, miał początkowo nawet stanąć przeciwko Batmanowi i spółce w Lidze Sprawiedliwości. Koniec końców jednak, jak wiemy, ich przeciwnikiem numer jeden był katastrofalny Steppenwolf, a widzowie, którzy wyszli przed finiszem napisów końcowych, nawet nie wiedzieli, że superzłoczyńca zaliczył małe cameo.
A było na co popatrzeć, bowiem Deathstroke pojawił się na jachcie Lexa Luthora zaraz po ucieczce tamtego z więzienia (istnieje możliwość, że sam Slade go uwolnił), dając mu propozycję nie do odrzucenia w postaci dołączenia do grupy będącej swoistą odpowiedzią na inicjatywę Brusa Wayne’a.
A oto wychwycone zdjęcie Deathstroke’a bez maski – czyli ucharakteryzowane oblicze Joego Manganiello w pełnej krasie:
Żobacz również: Analizujemy sceny po napisach Ligi Sprawiedliwości oraz ich ewentualny wpływ na przyszłość DCEU
Wygląda więc na to, że Luthor będzie formował Injustice League (ewentualnie Legion of Doom) w oparciu o usługi tego najemnika. To może być naprawdę dobre posunięcie, zważywszy na to, że Deathstroke należy do najlepiej napisanych superzłoczyńców, który do tego wielokrotnie toczył boje z najpotężniejszymi herosami Ligi Sprawiedliwości, zachowując jednocześnie własny kodeks honorowy, dający mu większą niejednoznaczność.
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe