Nie zobaczymy Lando Calrissiana w Ostatnim Jedi

Przebudzenie Mocy to był przede wszystkim gigantyczny zastrzyk nostalgii. Na tyle gigantyczny, że wielu złośliwie sugeruje, iż bardziej aniżeli samodzielny film. Nie rozstrząsając ostatecznie tych kwestii, pomyślmy o postaci, która gdyby pojawiła się w siódmej części gwiezdnej sagi, znacząco zwiększyłaby dawkę. Tak się jednak nie stało – co więcej, o starym szulerze, przyjacielu Hana Solo, a nade wszystkim oszuście z sentymentami i późniejszym dowódcy Rebelii nie wiemy dalej nic. Wielu z nas na pewno łudziło się, że obejrzymy Lando w Ostatnim Jedi. Z bólem musimy jednak powiedzieć, że nie ma na to szans…

Nie chcę robić fanom fałszywej nadziei. Nie ma go w filmie i nigdy nie było nawet planów, by go tam umieścić. Sam uwielbiam jego postać i bardzo bym się ucieszył, widząc jego dalsze losy, jednak nie było dla niego miejsca w historii, którą chcemy przedstawić – powiedział reżyser Rian Johnson.

 

Dla uściślenia, to nie jest mimo wszystko tak, że aktor Billy Dee Williams znajduje się w jakiegoś rodzaju sporze z twórcami filmu. Przekonuje o tym zresztą menadżer aktora Bill Kramer:

Billy szanuje studio i co za tym idzie wszystkie ich decyzje, ale byłby również szczęśliwy, gdyby otrzymał propozycję zagrania w którejś z kolejnych części Gwiezdnych Wojen.

Może więc jeszcze zobaczymy tego aktora, jak odkurza swój kultowy występ? Kto wie, co przyszłość przyniesie, zwłaszcza u boku lubującego się w serwowaniu nostalgicznych obrazów J.J. Abramsa, który ma wyreżyserować IX część sagi…

Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe

Zastępca redaktora naczelnego

Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?