Wiecie jak to jest z kolaboracją Warner Bros. i DC. Filmów które zapowiedzieli bądź takich o których rozsiali już plotki po Hollywood prawdopodobnie nawet oni sami nie potrafią policzyć. Wszystkie kontynuacje i produkcje przedstawiające nowe postacie idą już w dziesiątki, trudno więc się dziwić że pola do plotek nie brakuje. Jednak ta która spadła na nas dzisiaj jest na tyle ciekawa, że (co nieczęsto w przypadku tego uniwersum się zdarza) warto się nad nią bliżej pochylić.
Zobacz również: Mister Sinister głównym przeciwnikiem Gambita? Ogłoszenie castingowe zdradza szczegóły!
Jakiś czas temu (już ponad rok) pojawiła się bowiem informacja że Warner Bros. obsadzi Joe Manganiello w roli Deathstroke’a. Miał się pojawić już w Lidze sprawiedliwości, później być głównym antagonistą The Batman, jednak w międzyczasie wokół obydwu filmów powstało tyle zawirowań, że nic już nie jest tam pewne. Przeciwnikiem nietoperza miał być za Afflecka, jednak po pojawieniu się Matta Reevesa na stołku reżyserskim informowano, że film będzie kręcony na podstawie całkowicie innego niż ten pierwotny scenariusza. Deathstroke więc ma dostać swój solowy film, do którego Warner Bros. szuka reżysera. Głównym kandydatem w tym wypadku jest Gareth Evans, znany ze znakomitego akcyjniaka Raid z 2011 roku. Miał on być pierwotnie rozpatrywany w kwestii Justice League Dark, jednakże to podobno projektem którego bohaterem byłby Slade Wilson jest dużo bardziej zainteresowany.
https://www.youtube.com/watch?v=7KJ0N7ik3yI
Trudno powiedzieć jeszcze czy wyjdą z tego jakieś konkrety (szczególnie zważywszy na fakt o którym uniwersum mówimy), jednakże jest to pierwsza od dawna tak ciekawa plotka ze stajni DC. Postać Deathstroke’a wydaje się bardzo pasować do stylu filmów Evansa i mógłby wyjść z tego doprawdy nietuzinkowy projekt.
źródło: Collider.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe