Wracamy do świata Jamesa Bonda. Od niedawna wiemy oficjalnie kiedy, z kim jako agent 007 a także, choć już mniej oficjalnie w jakich lokalizacjach. Niewątpliwym jest więc, że jedną z ważniejszych pozostałych do roztrzygnięcia w filmie kwestii jest kobieta, ktorą tym razem uwiedzie najpopularniejszy agent Jej Królewskiej Mości. A właściwie to kobiety, bo trudną wyobrazić sobie, aby jedną z nich nie była ponownie Lea Seydoux. Daniel Craig jednak chciałby zachować w tej kwestii podwójny status quo, bowiem zachodnie media informują iż mocno naciska on na producentów, aby do Bonda mogła powrócić również Monica Bellucci.
Zobacz również: Daniel Craig ma swojego kandydata na reżysera Bonda 25!
Włoska piękność pojawiła się w ostatniej części przygód 007, czyli Spectre. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie jej niewielki wkład w tę historię był sporym rozczarowaniem. Jeden niewiele znaczący epizod i to wszystko. Daniel Craig miał jednak okazję zagrać scenę miłosną z aktorką uważaną powszechnie za jedną z najbardziej pożądanych kobiet świata. Widocznie mu się to spodobało, więc chce powrotu Lucii Sciarry (postaci w którą wcieliła się Monica) w nowym filmie. Włoszka stałaby się wtedy najstarszą z kobiet Bonda bijąc swój własny rekord ze Spectre. W dniu premiery nowego filmu, którą datuje się na listopad 2019, miałaby bowiem już 55 lat.
https://www.youtube.com/watch?v=RS7e8KnqDSI
Jakiś czas temu w mediach przewijała się plotka, jakoby roboczym tytułem filmu był Shatterhand. Pisaniem skryptu zajmą sie, podobnie jak przy poprzednich częściach z Craigiem, Neal Purvis i Robert Wade. Produkcją zajmą się Barbara Broccoli oraz Michael G. Wilson.Zdjęcia mają rozpocząć się na przełomie tego oraz przyszłego roku. Bond ze swoimi kobietami i wrogami ma nas w tej części zabrać do Chorwacji, Japonii oraz południowej Francji.
źródło: Metro.co.uk / ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Spectre