Coś, co od pewnego czasu uchodziło za najgorzej ukrywany sekret spośród bardziej niszowych widowisk, wreszcie otrzymuje potwierdzenie. Nowy film Paula Thomasa Andersona, który po dekadzie od genialnego Aż poleje się krew znowu kręci z Danielem Day-Lewisem wreszcie przestaje funkcjonować pod nazwą „Untitled”, zmieniając na to, co wiedział już chyba każdy, kto się tą sprawą interesował, czyli Phantom Thread. Niestety, ale na materiały promocyjne w postaci choćby zdjęć z planu pozostanie nam jeszcze poczekać.
Zobacz również: Daniel Day-Lewis powróci do kin w filmie Paula Thomasa Andersona!
A oto oficjalny opis produkcji:
W ramach kontynuacji owocnej współpracy, która przyniosła nam w 2007 roku film Aż poleje się krew, trzykrotny laureat Oscara Daniel Day-Lewis zagra w Phantom Thread pod okiem Paula Thomasa Andersona. Twórca ponownie odsłoni nam kulisy wyrazistego środkowego okresu XX stulecia – a konkretnie do Londynu lat 50., gdzie poznamy ówczesny świat mody z perspektywy bezkompromisowego krawca, który działał z upoważnienia wyższych sfer.
Źródło: indiewire.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe