Laureat Złotych Lwów i Nagrody Specjalnej w Wenecji za Sztuczki – Andrzej Jakimowski – powraca z nowym filmem. Pewnego razu w listopadzie to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, poruszająca historia warszawskiej rodziny, rozgrywająca się w przeddzień potężnej demonstracji patriotycznej z okazji Święta Niepodległości. Tym razem autor najlepszego debiutu reżyserskiego w Gdyni – Zmruż oczy z 2003 roku – i docenionego przez publiczność Warszawskiego Festiwalu Filmowego – Imagine – do udziału w swoim filmie zaprosił niekwestionowaną gwiazdę polskiego kina – Agatę Kuleszę. Aktorce na ekranie towarzyszyć będzie Grzegorz Palkowski, znany m.in. z w obsypanego nagrodami Rezerwatu Łukasza Palkowskiego, a także: Jacek Borusiński, Krzysztof Kiersznowski oraz Edward Hogg, czyli niezapomniany Ian z Imagine. Wykorzystany w Pewnego razu w listopadzie materiał dokumentalny został zrealizowany przez reżysera i operatorów będących bezpośrednimi świadkami wydarzeń z Święta Niepodległości z dnia 11 listopada 2013 roku. Za zdjęcia do filmu odpowiada Adam Bajerski – autor zdjęć do wszystkich wcześniejszych filmów Jakimowskiego. W sekwencjach walk ulicznych zdjęcia realizował natomiast Tomas Rafa, wybitny reporter specjalizujący się w filmowych relacjach z zamieszek, niekiedy z samej linii frontu np. w Słowiańsku na Ukrainie.
https://www.youtube.com/watch?v=URjlyIgZuMQ
Marek (Grzegorz Palkowski) właśnie rozpoczyna studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Ma piękną i odwzajemniającą jego uczucie dziewczynę, Olę (Alina Szewczyk). Na co dzień zaś troskliwie opiekuję się matką (Agata Kulesza), z którą mieszka w przedwojennej kamienicy. Kiedy w wyniku eksmisji rodzina traci dach nad głową, rozpoczyna się wyczerpująca tułaczka po Warszawie – między jedną noclegownią a drugą. W końcu Markowi udaje się wynegocjować miejsce w skłocie w centrum miasta. Szczęście bohaterów nie trwa długo, bo w stolicy właśnie rozpoczyna się manifestacja niepodległościowa. Do budynku, w którym znaleźli schronienie, próbuje wedrzeć się grupa agresywnych chuliganów. Wydarzenia, jakie rozegrają się w murach skłotu, odcisną niemożliwe do zatarcia piętno na życiu wszystkich bohaterów.
Chciałbym, abyśmy na ekranie ujrzeli Warszawę bez filmowego make-up’u. Taką, jaka jest naprawdę. Sceny uliczne z udziałem bohaterów realizowaliśmy w autentycznym tłumie. Zależało mi na realizmie obrazów, niekiedy brutalnych. Moi bohaterowie zetknęli się z podniosłością patriotycznych uczuć w wielkiej skali, jak i z aktami przemocy. Były to prawdziwe zdarzenia, które utrwaliliśmy w dokumentalnych zdjęciach – mówi Andrzej Jakimowski, reżyser.
Inspirowane prawdziwymi wydarzeniami nowe dzieło Andrzeja Jakimowskiego – w kinach od 3 listopada.
Źródło: materiały prasowe / Ilustracja wprowadzenia: Adam Bajerski