The Irishman – legendy powróciły! Pierwsze zdjęcia z planu filmu Martina Scorsese!

O tak, te obrazki otwierają nawet najbardziej sceptyczne serca. Po wielu długich miesiącach batalii o prawa do dystrybucji, o skompletowanie kadry aktorskiej i o przekonanie Joe Pesciego, że jednak może jeszcze zagrać w życiu coś dobrego, The Irishman wszedł w fazę produkcji. I to z kopyta, bo już docierają do nas pierwsze zdjęcia z planu filmowego w Nowym Jorku. A na nich m.in. Robert De Niro, wspominany Joe Pesci oraz sam Martin Scorsese. Nawet Al Pacino załapał się na jedno z nich, choć prawdopodobnie unikał fotografa jak ognia. Klasyczny Pacino…




Jest coś niebywale poruszającego w każdym poszczególnym i pojedynczym zdjęciu. Mimo że niewiele mówią nam one w sumie o tym, jak produkcja będzie wyglądać, to gdzieś jakoś trafiają człowieka przesiąkniętego filmem w samo serducho. Bo wiecie, ludzie-legendy, inicjatorzy amerykańskiej kontestacji, epoki, która raz na zawsze zmieniła kino, spotykają się po latach wędrówek, tułaczek i eksperymentów, aby raz jeszcze pokazać światu, że to, co stare, wcale nie musi być przebrzmiałe. To zupełnie tak jakby Ronaldo, Ronaldinho, Zidane, Pirlo, Nedved i Jaap Stam spotkali się na jednym boisku, w jednej drużynie. Choć w sumie… kto tu do kogo winien być porównywany?

Scenariusz The Irishmana napisze Steve Zaillian (Gangi Nowego JorkuLista Schindlera). Skrypt oparty jest na powieści Słyszałem, że malujesz domy Charlesa Brandta i opowiada historię Franka Irishmana Sheerana, weterana II wojny światowej, który oprócz prowadzenia kolorowego życia jako wysoki rangą oficer Międzynarodowego Bractwa Dostawców, parał się zorganizowaną przestępczością. 

Za światową dystrybucję filmu odpowiedzialny będzie Netflix, który nabył prawa do The Irishman po tym, jak poprzednie studio (STX ENTERTAINMENT) przestraszyło się ogromnych kosztów związanych z ekranową technologią „odmładzania” aktorów. Netflixowi jednak takie wydatki nie są straszne i wolną ręką wyłożył na stół ponad 100 milionów dolarów. Liczymy więc, iż inwestycja się opłaci!

Źródła fotografii: Twitter / ACE Pictures/REX/Shutterstock / TheImageDirect.com

Redaktor

Najbardziej tajemniczy członek redakcji. Nikt nie wie, w jaki sposób dorwał status redaktora współprowadzącego dział publicystyki i prawej ręki rednacza. Ciągle poszukuje granic formy. Święta czwórca: Dziga Wiertow, Fritz Lang, Luis Bunuel i Stanley Kubrick.

Więcej informacji o

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?