Można się było tego spodziewać. James Cameron odzyskał prawa do swojej ukochanej marki, ale przecież cztery Avatary nie nakręcą się same, czyż nie? Dlatego też przed paroma tygodniami do pomocy w strukturach tzw. zespołu kreatywnego oddelegowany został reżyser Deadpoola, Tim Miller. Okazuje się jednak, że na kreatywnej pomocy nie poprzestanie, a główny stołek reżyserski Terminatora 6 przypadnie właśnie jemu. Nie wiemy póki co, jaką rolę ostatecznie odegra w tej układance sam Cameron, ale chyba nie włożyłby tyle wysiłku w reanimację T-800 bez jakiegoś pokrycia? Choć kto bogatemu zabroni…
https://www.youtube.com/watch?v=XY9jQq7U85c
Zobacz również: Znamy datę rozpoczęcia zdjęć do nowego Terminatora! Schwarzenegger wraca na pokład!
Nie zabroni mu na przykład marzyć, bo twórca znakomitego Terminatora 2: Dzień sądu już od jakiegoś czasu sypał z rękawa pomysłami na całą nową trylogię. I choć konkrety na razie nie padły, to i tak dowiedzieliśmy się o planach Camerona więcej aniżeli o wkładzie w całość Millera. Czy zafunduje nam swój własny pomysł na film? Czy może tylko zreplikuje fantazje starszego kolegi po fachu? Na odpowiedź musimy niestety jeszcze poczekać. I kto wie, ile czasu…
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe