Billie Lourd – córka zmarłej w grudniu zeszłego roku Carrie Fisher – była przesłuchiwana do roli Rey z Gwiezdnych wojen: Przebudzenia Mocy, która ostatecznie przypadła Daisy Ridley. Informację tę Lourd ujawniła podczas programu The Ellen Show, gdy zapytano ją o to, co sprawiło, że zainteresowała się aktorstwem. Młoda aktorka wyjaśniła wtedy, że rodzice nie byli zbyt entuzjastycznie nastawieniu do podjętej przez nią decyzji, lecz zainteresowanie jej udziałem w filmie wyraził J. J. Abrams:
J. J. Abrams zadzwonił do mnie, bym przyszła na plan Gwiezdnych wojen, bo nie mógł znaleźć nikogo do głównej roli w swoim filmie. Ostatecznie trafił na Daisy Ridley, która jest niesamowitą i bardzo utalentowaną aktorką. Ja otrzymałam natomiast niewielką rolę z kilkoma linijkami tekstu. Byłam bardzo podekscytowana.
Lourd otrzymała rolę Kaydel Ko Connix, porucznik i młodszą kontrolerkę należącą do Ruchu Oporu. Pozwoliło jej to na udział w filmie u boku jej matki wcielającej się w Generał Leię Organę. Poniżej materiał z grudnia zeszłego roku i udziału aktorki w programie Today:
https://www.youtube.com/watch?v=yklqGpRCy1w
Zobacz również: Premiera Epizodu IX Gwiezdnych wojen opóźniona o kilka miesięcy!
Na premierę filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi musimy poczekać do 15 grudnia. Za reżyserię i scenariusz odpowiada Rian Johnson (Looper: Pętla czasu). Oficjalne szczegóły fabuły nie są jeszcze znane. Wiadomo jednak, że w kolejnej części ponownie zobaczymy: Marka Hamilla, Carrie Fisher, Adama Drivera, Daisy Ridley, Johna Boyegę, Lupitę Nyong’o, Oscara Isaaca, Domhnalla Gleesona, Anthony’ego Danielsa, Gwendoline Christie oraz Andy’ego Serkisa. Do obsady natomiast dołączyli: Benicio Del Toro, Laura Dern oraz Kelly Marie Tran.
Źródło: Heroic Hollywood / Ilustracja wprowadzenia: Lucasfilm