Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie. Zaczynamy cytatem z Dantego, bo w sieci pojawił się plakat filmu Na układy nie ma rady i wygląda jak kara z kręgu piekielnego jak stereotypowy zły polski plakat. Wyeksponowanie znanych twarzy i nazwisk? Jest! Wielki tytuł na środku? Jest! Kolaż dwóch zdjeć? Jest! Bić w klawiaturę można bez końca, ale o tym, że na polski plakat nie ma rady przekona was powstały u nas artykuł: Marketingowa zadyszka. Dlaczego z polskim plakatem filmowym jest tak źle? Tymczasem przedstawiamy gwiazdę wieczoru:
Jeśli plakat filmu niezbyt przekonująco poinformował was o swoim gatunku i tematyce, to informujemy, że Na układy nie ma rady to nadchodząca polska komedia, która ma zamiar w krzywym zwierciadle przedstawić świat rodzimej polityki. Jego opis prezentuje się następująco:
Drobny przedsiębiorca Marek Niewiadomski (Grzegorz Małecki) ledwo wiąże koniec z końcem, usiłując spłacić długi i kredyty zaciągnięte na nowy biznes. Kiedy, ku rozpaczy Marka i jego małżonki (Katarzyna Glinka), wszystkie życiowe plany – w tym wymarzone wakacje na Kanarach – zaczynają się sypać, mężczyzna otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Jest nią stanowisko drugiego wiceministra w jednym z państwowych resortów. Wraz z ciepłą posadką przychodzą wpływy i pieniądze, a także niezliczone propozycje korupcyjne i… matrymonialne. Czy stawiający pierwsze kroki w świecie biznesu i wielkiej polityki Marek okaże się uczciwym obywatelem, czy też swoimi wyborami potwierdzi gorzką regułę, że na układy nie ma rady…
W filmie wystąpią: Grzegorz Małecki, Katarzyna Glinka, Michał Milowicz, Janek Wieczorkowski, Leszek Teleszyński, Anna Powierza, Marcin Kwaśny oraz Piotr Polk. Reżyserem Na układy nie ma rady jest Krzysztof Rurka.
Premiera 8 września.
Źródło: Kino Świat / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe Kino Świat