„Dokrętki” to słowo, które powinno znaleźć się już na stałe w słowniku każdego miłośnika wysokobudżetowych, hollywoodzkich wytworów. Za definicję tegoż idealnie posłużyłoby natomiast zdanie zawierające wyrażenia typu „zmiana dobrego filmu w totalny crap”, „zabawa w poprawność polityczną”, albo „wycinanie contentu na korzyść przyszłych projektów”. Wszyscy znamy casus Legionu Samobójców i choć po tym incydencie na Warner Bros. wywieszono całą sforę psów, to widocznie nadal owe dokrętki są grą wartą świeczki. Najnowsze plotki (zaznaczam – PLOTKI), zebrane jakimś cudem przez dziennikarza Petera Scirettę, głoszą bowiem, że przed podobnym losem nie uchroni się Liga Sprawiedliwości:
Oryginalne zakończenie filmu miało być czymś w rodzaju cliffhangera, umożliwiającego następnie wejście w Ligę Sprawiedliwości 2, która to miałaby obracać się wokół konfliktu z Darkseid. Darkseid miałby bowiem przybyć na ziemię, co wiązałoby się z niezwykle mrocznym tonem końcówki. Z tego co udało mi się natomiast zebrać wnioskuję, iż ten element zostanie całkowicie usunięty. Zakończenie będzie klasycznym zakończeniem bez żadnych cliffhangerów czy innych takich. Wszystko dlatego, że dokręcili sceny z Robin Wright z Wonder Woman, które w ramach flashbacku uczynią ze Steppenwolfa głównego antagonistę, a Darkseid stanie się jedynie czymś w rodzaju niewidzialnego zagrożenia.
Sciretta zaznaczył ponadto, że taka decyzja wytwórni nie jest związana z błędami ekipy filmowej, lecz jest wyłącznie podyktowana zmianą wizji co do całościowego wydźwięku. Jakiekolwiek jednak padłoby uzasadnienie, to tak poważne zmiany na tak zaawansowanym etapie produkcji po prostu nie przystają szanującej się wytwórni. Doskonale wiemy, iż nie dało się uniknąć niezbędnych roszad w wyniku przymusowego opuszczenia przez Zacka Snydera stanowiska reżysera, ale no bądźmy poważni – wytwórnia zabawia się milionami dolarów jakby to była gra w berka, psując tym samym i tak wątły u podstaw rynek współczesnego przemysłu filmowego. Apelujemy więc: opamiętajcie się, póki jeszcze nie wszyscy uznali wasz film za porażkę!
Źródło: heroichollywood.com / Ilustracja wprowadzenia: Warner Bros.