Tak miał wyglądać Niesamowity Spider-Man 3! Marc Webb dzieli się szczegółami produkcji!

Po niewątpliwym sukcesie Spider-Man: Homecoming już nawet najbardziej niepoprawni miłośnicy Człowieka-Pająka zdają sobie sprawę, że nie doczekają za swojego żywota finiszu domniemanej trylogii Niesamowitego Spider-Mana. Ten natomiast miał być – co wnioskujemy po wypowiedziach ludzi do tego projektu zaangażowanych – istną bombą atomową, która całkowicie zredefiniowałaby gatunek filmów superbohaterskich. Dziś już oczywiście możemy sobie gdybać bądź psioczyć na ostatnie superbohaterskie tchnienie wytwórni Sony, ale są wśród nas i tacy, którzy ciągle żywotnie wspominają swoje doświadczenia z Niesamowitym… Taki na przykład Marc Webb, reżyser dwóch pierwszych części z udziałem Andrew Garfielda, ujawnił ostatnio kilka szczegółów produkcji, której nikt nie chciał i która już nigdy nie powstanie. A szkoda, bo pomysły twórców były naprawdę odlotowe:

Chris Cooper powróciłby do roli Goblina, którego to wpierw byśmy zamrozili, a potem sprowadzili ze świata zmarłych. Miał też pojawić się nowy czarny charakter zwany The Gentlemen… i w dodatku od razu w roli głównego antagonisty. To on miał przewodzić grupie Sinister Six. Jakby nie patrzeć, rozmawialiśmy też co nieco o Sępie.

https://www.youtube.com/watch?v=WfV-0Yv5vNY

Webb nie żałuje również tego, w jakim kierunku potoczyły się sprawy z jego duologią. Całą krytykę bierze na siebie, ale jednocześnie zaznacza, iż o to właśnie mu chodziło:

Nikt nigdy nie mówił mi co mam robić. Wielu różnych ludzi miało różne opinie, ale to były moje filmy. […] Sądzę, że to był bardzo trudny czas dla Sony, bo zmagali się z hakerami i jednocześnie Marvel chciał odzyskać Spider-Mana… ale to nie miało żadnego wpływu na to, w którą stronę podążyliśmy w naszych pracach. Może trochę zaczęliśmy robić pewne rzeczy w pośpiechu, ale byłem tego w pełni świadom i akceptowałem taki stan rzeczy.

Cokolwiek by zatem nie mówić o Niesamowitych Spider-Manach, to na pewno nie można im odmówić pasji swojego twórcy. Zobaczymy, czy Jon Watts wykaże się takim samym oddaniem.

Źródło: indiewire.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe

Redaktor

Najbardziej tajemniczy członek redakcji. Nikt nie wie, w jaki sposób dorwał status redaktora współprowadzącego dział publicystyki i prawej ręki rednacza. Ciągle poszukuje granic formy. Święta czwórca: Dziga Wiertow, Fritz Lang, Luis Bunuel i Stanley Kubrick.

Więcej informacji o

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?