Na łamach Entertainment Weekly pojawił się krótki wywiad z odtwórcą roli Finna, Johnem Boyegą, który ujawnił, że jego postać w Ostatnim Jedi cierpi na zespół stresu pourazowego na skutek wydarzeń z Przebudzenia Mocy. Były szturmowiec nie jest także pewien czy dalej chce należeć do Ruchu Oporu po zniszczeniu Bazy Starkillera:
Dla niego wszystko stało się takie realne, lecz chce się z tego wypisać i nie być związany z Ruchem Oporu. Jego pierwszym zamiarem było udanie się do Zewnętrznych Rubieży. W Przebudzeniu Mocy odwiedziono go od tego, tym razem jednak ma szansę to zrobić i po odnalezieniu Rey uciec razem z nią. Z początku właśnie to zamierza uczynić.
W filmie widzimy też Rose, która jest nikim ważnym. Dostrzega ona jednak bohaterstwo Finna i jego przeciwstawienie się Najwyższemu Porządkowi, co sprawia, że wydaje się on dla niej niezwykle interesujący. Aktorka Kelly Marie Tran wyjaśniła, jak pozorna nieistotność tej postaci odróżnia ją od innych bohaterów w filmie:
Poe Dameron jest świetny. Podobnie jak Finn. Choć Rose jest fajna w tym co robi, nie jest znana. Nie jest super. Jest nikim, wydaje się być graczem występującym w tle, co sprawia, że jest bardzo interesująca. Nie jest najlepsza. Jest taka jak każdy.
Według Boyegi, stosunek Rose do Finna sprawia, że były szturmowiec zgadza się wziąć udział w tajnej misji w mieście Canto Bight na Cantonice:
Każdy w kosmosie, a nawet w całej galaktyce, słyszał o młodej Jedi, która odkryła swoje moce i pokonała Kylo Rena. Wiedzą także o pomocy, jakiej udzialił jej były szturmowiec Najwyższego Porządku. Jest bohaterem dla ludzi pokroju Rose walczących w Ruchu Oporu i tych, którzy stracili swoje domy na skutek ataku sił Snoke’a. Gdy Rose spotyka Finna po raz pierwszy, postrzega go jako „kogoś ważnego”. Z początku on docenia to. Jednak w momencie, gdy się poznają, Finn zamierza uciec i zapomnieć o trwającej wojnie. Stara się odejść, ale pojawia się ona i dostrzega w nim kogoś kim nie jest w rzeczywistości. To okazuje się szansą, by stał się kimś lepszym. Musi podjąć decyzję i Rose mu w tym pomoże.
Samo Canto Bight opisane zostało przez reżyser Riana Johnsona jako „Las Vegas w kosmosie”. Znajdują się tam kasyna, które są głównym powodem, dla którego przybywa się do tego miejsca. Sekwencja akcji realizowana w tym mieście sprawi, że okaże się to czymś całkowicie odmiennym od tego, co widzieliśmy w poprzednich filmach.
Zobacz również: Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi – okładki i zdjęcia promocyjne oraz szczegóły na temat relacji Luke’a i Rey!
Na premierę Gwiezdnych wojen: Ostatniego Jedi musimy czekać do 15 grudnia 2017. Reżyserią i scenariuszem zajmie się Rian Johnson (Looper: Pętla czasu). Szczegóły fabuły nie są jeszcze znane. Wiadomo jednak, że w kolejnej części ponownie zobaczymy: Marka Hamilla, Carrie Fisher, Adama Drivera, Daisy Ridley, Johna Boyegę, Lupitę Nyong’o, Oscara Isaaca, Domhnalla Gleesona, Anthony’ego Danielsa, Gwendoline Christie oraz Andy’ego Serkisa. Do obsady dołączyli także: Benicio Del Toro, Laura Dern oraz Kelly Marie Tran.
Źródło: Heroic Hollywood / Ilustracja wprowadzenia: Entertainment Weekly