Studio MGM, które odpowiedzialne jest za produkcję 25 przygód na temat agenta jej królewskiej mości musi liczyć się z nadchodzącym procesem sądowym. O co chodzi? Czy pamiętacie edycję na pięćdziesięciolecie serii? To właśnie powód procesu!
Mary Johnson wniosła sądowy pozew przeciwko firmie MGM i współodpowiedzialnemu za dystrybucję 20th Century Fox, najwyraźniej rozczarowana tym, że w środku nie znalazła takich kamieni milowych serii, jak pochodzące z 1967 roku Casino Royale i Nigdy nie mów nigdy (1983), a ono przywołało Seana Connery’ego z Bondowskiej emerytury. Wydawałoby się, że absurdy dotyczące fanów się nie kończą, ale jednak proces trwa.
Sam box reklamowano takim hasłem:
Wszystkie filmy o Bondzie zebrane razem po raz pierwszy.
Niestety, ale zawiodło tutaj tłumaczenie z języka angielskiego. Kobieta, która złożyła pozew także nie wzięła pod uwagę, że zamawiając produkt z serwisu Amazon może nie mieć pełnego opisu zawartości tego, co kupuje. Wielokrotnie już takie rzeczy miały miejsce. Jednak nabywczyni nie zamierza podać się w swojej krucjacie. Jeśli ktoś jest zainteresowany może przeczytać oficjalne dokumenty. Interesującym jest też fakt, że jeśli Johnson wygra proces ze studiem to MGM może spodziewać się innych tego typu spraw ze strony fanów.
Źródło: deadline.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe