W polskich kinach IMAX ruszyła sprzedaż biletów na „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości”, tymczasem Anthony Breznican, amerykański dziennikarz współpracujący między innymi z Entertainment Weekly, już widział film. Nim opublikował długo i niecierpliwie wyczekiwaną recenzję, za pośrednictwem Twittera wypunktował także kilka najważniejszych, jego zdaniem, informacji dotyczących widowiska.
Oto lista sześciu kwestii, które nie są spojlerami, a które warto wiedzieć przed seansem:
1. Jeśli podobał Wam się „Człowiek ze stali”, spodoba Wam się „Batman v Superman…”
2. Jeśli podobał Wam się „Człowiek ze stali”, ale nie jego zakończenie – „Batman v Superman…” może to wynagrodzić.
3. Jeśli nie podobał Wam się „Człowiek ze stali” i cała ta mroczna, ponura otoczka – okej, to prawdopodobnie nie dla Was.
4. Wonder Woman jest przerażająca.
5. Pewien moment między Batmanem a Supermanem sprawi, że nawet w najbardziej cynicznym oku zakręci się łezka.
6. Fani będą mieli o czym dyskutować (i o co się spierać).

W „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości” na ekranie pojawią się między innymi: Ben Affleck (Batman), Henry Cavill (Superman), Jesse Eisenberg (Lex Luthor), Gal Gadot (Wonder Woman), Amy Adams (Lois Lane), Diane Lane (Martha Kent) oraz Laurence Fishbourne (Perry White) i Jeremy Irons (Alfred Pennyworth).
Polska premiera produkcji pierwszego kwietnia.

Źródło: Twitter.com / Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe
Aleksandra Kumala
Dziennikarz Studentka czwartego roku Tekstów Kultury UJ.
Ze świata literatury najbardziej lubi powieści, ze świata muzyki - folk, ze świata kina - (melo)dramaty oraz indie. I Madsa Mikkelsena, oczywiście.