Córka Harolda Ramisa komentuje możliwość pojawienia się jej ojca w trzeciej części Pogromców duchów!

Podczas tegorocznego San Diego Comic-Con reżyser i producent Pogromców duchów Ivan Reitman wypowiedział się na temat przyszłości tej marki oraz przyszłych projektów z nią związanych, wśród których wskazał “serial animowany oraz nowy film aktorski”. Na temat ostatniego z wymienionych projektów Reitman odmówił jednak ujawnienia szczegółów.

Portal Screen Rant doniósł również, że Reitmana zapytano o wykorzystanie technologii CGI do odtworzenia oryginalnej obsady, łącznie ze zmarłym w 2014 roku Haroldem Ramisem, który wcielał się w postać Egona. Reżyser tak odpowiedział na to pytanie:

To bardzo możliwe. O tym już myśleliśmy od jakiego czasu.

W wywiadzie dla Heat Vision, córka zmarłego aktora Violet Ramis Stiel, tak skomentowała słowa Reitmana:

Osobiście ciężko mi sobie to wyobrazić, by widzowie zaakceptowali takie rozwiązanie, ale kto wie. Obecna technologia jest jednak niesamowita. Zastanawiam się, co w takim wypadku powiedziałby mój ojciec. Jeżeli film okaże się dobry, to wyrażę zgodę. Gdyby jednak pojawiły się problemy, wówczas powiem “nie”.

https://www.youtube.com/watch?v=vntAEVjPBzQ

Temat wykorzystywania wizerunku zmarłych aktorów jest często uważany za kontrowersyjny. Gdy w Łotrze 1. Gwiezdne wojny – historie ujrzeliśmy po raz kolejny Petera Cushinga w roli Wielkiego Moffa Tarkina, większość fanów chwaliła to, jak dalece posunęła się technologia i byli pod wrażeniem efektu końcowego. Pojawili sę jednak i tacy, którzy uważali to działanie za przejaw braku szacunku wobec zmarłego aktora. Obsada oryginalnych Pogromców duchów od dłuższego czasu rozmawiała na temat powstania kolejnej części (pierwsza część miała swoją premierę w 1984 roku, natomiast druga pojawiła się pięć lat później). W 2016 roku mogliśmy ujrzeć reboot serii pt. Ghostbusters. Pogromcy duchów w reżyserii Paula Feiga.

Źródło: The Hollywood Reporter / Ilustracja wprowadzenia: Columbia Pictures