Rian Johnson – reżyser ósmego epizodu Gwiezdnych wojen o podtytule Ostatni Jedi – przyznał w rozmowie z portalem Fandango podczas D23 Expo, że swój film porównałby do poprzednich części gwiezdnej sagi. Przytoczył ponadto Imperium kontratakuje, Przebudzenie Mocy oraz Powrót Jedi jako źródła inspiracji:
Niemal automatycznie chciałoby się powiedzieć: „Cóż, jest to środkowy rozdział, więc jest czymś w rodzaju Imperium kontratakuje„. Jednocześnie, chciałem utrzymać podobny poziom frajdy, jaki J. J. Abrams miał przy Przebudzeniu Mocy, a także w pewnym sensie, który ja miałem względem Powrotu Jedi. Był to bowiem ważny dla mnie film, gdy miałem dziesięć lat. Wspominając epizod piąty, to nie chcę dawać do zrozumienia, że nadchodzący obraz będzie mroczny, przygnębiający i wskazujący na nieuchronność przeznaczenia. Przede wszystkim traktuje ten ważny dla mnie projekt jako swoistą przygodę. Nie wiem, to pomieszanie wielu różnych rzeczy, w tym wiele kwestii dość unikalnych.
At #D23Expo, I asked @rianjohnson how he’d compare #TheLastJedi to the other #StarWars movies. Here’s what he said… pic.twitter.com/2cVDfBbVD2
— ErikDavis (@ErikDavis) 18 lipca 2017
Zobacz również: Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi – Kylo Ren otrzyma nowy środek transportu!
Na premierę Gwiezdnych wojen: Ostatniego Jedi musimy czekać do 15 grudnia 2017. Reżyserią i scenariuszem zajmie się Rian Johnson (Looper: Pętla czasu). Szczegóły fabuły nie są jeszcze znane. Wiadomo jednak, że w kolejnej części ponownie zobaczymy: Marka Hamilla, Carrie Fisher, Adama Drivera, Daisy Ridley, Johna Boyegę, Lupitę Nyong’o, Oscara Isaaca, Domhnalla Gleesona, Anthony’ego Danielsa, Gwendoline Christie oraz Andy’ego Serkisa. Do obsady dołączyli także: Benicio Del Toro, Laura Dern oraz Kelly Marie Tran.
Źródło: Heroic Hollywood / Ilustracja wprowadzenia: Heroic Hollywood