Trudno nie czekać na Toy Story 4. Niby sequel tej animacji nie jest potrzebny, jednak to samo mozna było powiedzieć o trójce, powstałej 15 lat po części drugiej. Szmat czasu, a mimo to gdy się pojawiła, to wyrzuciła szczęki na podłogę większości widzów, stając się jedną z najlepszych animacji w dorobku Pixara. Dziś, podczas panelu Disneya i Pixara D23 dowiedzieliśmy się, kto będzie za czwartą część odpowiedzialny. Miał ją początkowo wyreżyserować John Lasseter, ojciec serii. Miał, bo wiemy oficjalnie że stanowisko to powierzył Joshowi Cooleyowi.
Zobacz również: Zwierzogród jednak nie jest plagiatem! Disney wygrywa sprawę
Josh Cooley jeszcze nigdy nie był samodzielnym reżyserem pełnometrażowego filmu, jednak pracował już przy wielu animacjach Pixara min. przy Autach, Ratatuju czy Iniemamocnych. Był on także głównym odpowiedzialnym za historię przedstawioną we W głowie się nie mieści. Początkowo miał być odpowiedzialny za pomoc Lasseterowi, co uznawał za spełnienie swoich marzeń. Ciekawe czy to samo będzie mógł powiedzieć o zostaniu samodzielnym rezyserem wspomnianego projektu.
Toy Story 4 w kinach w Polsce będziemy mogli oglądać od 2 sierpnia 2019 roku. Wcześniej jednak Pixar Animation Studios zaprezentuje nam jeszcze Coco oraz drugą część Iniemamocnych.
źródło: Variety / ilustracja wprowadzenia: Disney