Warner Bros. w 2012 roku zostało pozwane przez Tolkien Estate. Sprawa dotyczyła wykorzystania wizerunków przy tworzeniu gier wideo oraz różnych multimedialnych aplikacji. Do tego studio nie miało praw.
Tolkien Estate to fundacja chroniąca prawa autorskie J.R.R. Tolkiena i kontrolująca publikację całej spuścizny literackiej pisarza. Spadkobiercami twórczości Tolkiena są jego syn Christopher Tolkien wraz z żoną Baillie Tolkien oraz bratankiem Christophera, Michaelem Tolkienem.
Dziś wiemy jak skończyła się ta wieloletnia bitwa. Obie strony doszły do porozumienia i Warner Bros. ma zapłacić 80 milionów dolarów za wykorzystane prawa.
Zobacz także: Fan Tolkiena chciałby stworzyć polską wioskę Hobbitów. Możecie go wesprzeć!
Zostało wydane oświadczenie, którego fragment potwierdza o wspomnianej ugodzie:
Obie strony są usatysfakcjonowane rozwiązaniem sprawy i z optymizmem patrzymy na przyszłą współpracę
Nie wykluczone więc, że w niedalekiej przyszłości zobaczymy może coś nowego ze świata Tolkiena. Jednak na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie potwierdzić co to będzie.
Źródło: deadline.com / Ilustracja wprowadzenia: Mat. Prasowe