Trzykrotny zdobywca Oscara Daniel Day-Lewis ogłosił, że wycofuje się z aktorstwa. Informację przekazała w oświadczeniu rzeczniczka aktora:
Daniel Day-Lewis nie będzie już dłużej pracował jako aktor. Jest niezmiernie wdzięczny wszystkim jego współpracownikom i widzom, którzy towarzyszyli mu przez te wszystkie lata. Jest to decyzja indywidualna i ani on, ani jego przedstawiciele nie będą komentować tej sprawy.
Ostatnim filmem Lewisa będzie zbliżający się Phantom Thread, którego światowa premiera zapowiedziana jest na 25 grudnia 2017 roku. Za kamerą stanie Paul Thomas Anderson, z którym Daniel miał okazję już współpracować przy filmie Aż poleje się krew z 2007 roku. W filmie wystąpią m.in. Daniel Day-Lewis, Lesley Manville oraz Vicky Krieps. Zdjęcia do obrazu rozpoczęły się na początku tego roku w Wielkiej Brytanii. Film będzie dramatem dziejącym się w latach 50. XX-wieku w Londynie. Historia przedstawi życie za kurtyną bezkompromisowego krawca działającego na zlecenie członków rodziny królewskiej i wyższych sfer. Międzynarodową dystrybucją filmu zajmie się Universal Pictures.
Brytyjski aktor Daniel Day-Lewis jest uważany za jednego z najwybitniejszych artystów swojego pokolenia. Aktor, który gra raz na kilka lat, ale zawsze z najwiekszym poświęceniem dla roli. Lewis był pięciokrotnie nominowany do Oscara i trzykrotnie wrócił ze statuetką do domu: w 1990 roku za obraz Moja lewa stopa, w 2008 roku za film Aż poleje się krew oraz w 2013 roku za Lincolna, w którym grał tytułową rolę Abrahama Lincolna.
Poniżej zdjęcia z początku roku z planu wspomnianego Phantom Thread:
Sami chyba przyznacie, że jest to niezmiernie przykra wiadomość, gdyż Daniel Day-Lewis zawsze prezentował najwyższy poziom aktorstwa, a jego role zapadały w pamięć (chyba każdy kojarzy go z Ostatniego Mohikanina czy Gangów Nowego Jorku). Tym bardziej że artysta 29 kwietnia skończył niespełna 60 lat i grając nawet co kilka lat, mógłby niejedno jeszcze zaprezentować przed kamerą.
Źródło: Hollywoodreporter.com / Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe