Świat kina obiegła kolejna przykra wiadomośc. W wieku 81 lat nagrodzony nagrodą Akademii, reżyser kultowego filmu Rocky, John G. Avildsen przegrał walkę z rakiem trzustki. Miał 81 lat.
Swoją hollywodzką karierę Avildsen rozpoczął jako asystent reżyserów Arthura Penna oraz Otto Premingera. Debiut na stołku reżyserskim zaliczył w 1970 roku na planie dramatu Joe. Kilka lat później poprowadził Jacka Lemona do aktorskiego Oscara za film Ocalić tygrysa. Prawdziwą sławę Avildsenowi przyniósł sportowy dramat, Rocky z Sylvestrem Stalone w roli tytułowej. Film otrzymał w 1977 roku trzy Nagrody Akademii: za najlepszy film, najlepszego reżysera oraz najlepszy montaż i dał początek siedmioczęściowej sadze. W 1990 Avildsen powrócił do franczyzy, podejmując się reżyserii piątej odsłony serii.
Zobacz również: Odtwórcy głównych ról w Mad Max: Na drodze gniewu nie dogadywali się na planie filmowym?
Rocky nie był jedyną historią od zera do bohatera, którą stworzył. Kolejną franczyzą jest również Karate Kid. Wyreżyserował aż trzy części serii: w 1984, 1986 oraz 1989 roku. W dorobku zmarłego rezysera znaleźć można również Wzór, Zew Wolności oraz Inferno: Piekielną Walkę.
Źródło: variety.com / Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe