Ratujmy Brendana Frasera! Petycja postulująca powrót gwiazdora Mumii zakończona sukcesem!

Oglądając trailery Mumii zapewne ta myśl przechodziła wam przez głowę niejednokrotnie, ale dopiero po pokazie pełnego filmu wiedzieliście, jak należy ją zwerbalizować: „Gdzie do ku*** jest Brendan Fraser?!”. Tak, aktualnej wersji Mumii brakuje wiele do uznania ją z ręką na sercu za udany blockbuster, ale absencja Brendana Frasera aka Rick O’Connell wzbudza uczucia podobne do tych, jakie towarzyszą nam przy seansie Piratów z Karaibów: Zemsty Salazara – chcemy jak najszybciej zapomnieć o nowym rozdaniu i wrócić do starych, dobrych czasów, gdy zjawisko kija w rzyci nie było wśród włodarzy wytwórni filmowych jeszcze tak rozpowszechnione. Niektórych jednak ta nostalgia popchnęła do działań. I to dość śmiałych. Otóż na słynnym portalu change.org, gdzie każdy internauta może próbować zmieniać świat na lepsze, pojawiła się petycja, postulująca powrót Brendana Frasera do telewizji lub kina. Co prawda aktor nie odwrócił się do kinematografii plecami, lecz daaaaaaawno nie raczył nas swoim kunsztem w rzeczywiście istotnych produkcjach. Dlatego też odbiorcami niniejszej petycji są m.in. Netflix, HBO i Showtime, czyli główni rozgrywający amerykańskiego rynku. Pomysł karkołomny? A gdzież tam! Petycja już zebrała ponad 46 tysięcy głosów na tak, zatem zgodnie z zasadami portalu zakończyła się ona zwycięstwem zgłaszających! Czy coś z tego będzie? Nie oszukujmy się – petycja ta miała charakter przede wszystkim żartobliwy i rzeczywiście komuś żart ten udał się co niemiara, ale kto wie, czy na tych swoich kolejnych 5 minutach Fraser nie uczyni jakiegoś sensownego comebacku. My jesteśmy na tak!

mumia 2

Przypomnijmy, co takiego wydarzyło się w życiu Frasera, że ten porzucił główny nurt kinematografii, a na co zwracają uwagę także internauci zgłaszający swą propozycję. W 2007 roku rozwiódł się ze swoją żoną Afton Smith, która jak ta idealna femme fatale wyssała gotówkę z portfela gwiazdora do ostatniego centa. Niemal 900 tysięcy dolarów alimentów w rozrachunku rocznym to nie byle pieniądze i nawet fortuna zarobiona na trylogii Mumii nie zdołała wykaraskać Frasera z tarapatów. Z tego też powodu aktor wpisywał do swojego emploi co popadnie i w ten sposób szybko zrujnował swoją reputację. Jednak jak widzicie, na tym świecie jeszcze o Fraserze ludzie nie zapomnieli i wyciągają do niego pomocną dłoń. Mocno sarkastyczną, ale jednak dłoń.

Źródło: change.org / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Mumia

Redaktor

Najbardziej tajemniczy członek redakcji. Nikt nie wie, w jaki sposób dorwał status redaktora współprowadzącego dział publicystyki i prawej ręki rednacza. Ciągle poszukuje granic formy. Święta czwórca: Dziga Wiertow, Fritz Lang, Luis Bunuel i Stanley Kubrick.

Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?